Data: 2016-06-01 11:15:40
Temat: Re: Rabarrrrrbarrrrrrrr... . :-) DŁUGIE!!!!
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 01.06.2016 o 10:33, Jarosław Sokołowski pisze:
> PS
> Gdy chodzi o "wsiowe gadanie", to częściej ostatnio słyszałem uwagi
> w sprawie twardości, niż miękkości. Na przykład dotyczące wymowy
> skrótów "pe-ez-el" albo "ez-el-de". Miękkość może ktoś pomylić
> z mazurzeniem. A to nie to samo, to zjawisko jest bardziej złożone.
> Zresztą utwardzanie wymowy ma w polszczyźnie tradycję dłuższą,
> pojawia się nie tylko w dialektach, ale i w głównym nurcie języka,
> również pisanego. Dobrym przykładem jest słowo "łubin" (Lupinus L.).
To nie kwestia utwardzania, a udźwięczniania. To chyba w Małopolsce tak
udźwięczniają pojedyncze spółgłoski pomiędzy samogłoskami (pe-ez-el).
Natomiast generalnie nasz język ma tendencje do pozbywania się
dźwięczności w wyniku asymilacji, jak np. w rzeczonym Pszemolu (ogólnie
"rz" po spółgłoskach bezdźwięcznych), bo to jest po prostu bardziej
ekonomiczne dla strun głosowych.
Ewa
|