Data: 2014-10-26 08:17:25
Temat: Re: Ratunku, wegańska uczta
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2014-10-25 15:52, obywatel bbjk uprzejmie donosi:
> W dniu 2014-10-25 15:30, Jarosław Sokołowski pisze:
>
>> Ten jeden jedyny wyjątek dotyczy w tym zestawie akurat dania mięsnego.
>> Wzmacnia jeszcze stereotyp, że wege, to niby same paciaje, a jak już
>> ma być coś konkretnego na ząb, to mięso.
>
> Proszę o pomoc w przełamaniu stereotypu. Nie rozdrobnione i nie paciate.
> Kalarepę chyba przyjdzie gryźć i rzodkiewkę chrupać z marchewką na
> przemian. A na gorąco?
No a jak ktoś lubi kapustki - brukselka zapiekana.
Kapustki ze dwie - trzy minuty pogotować w osolonym wrzątku, jak małe,
to całe, a duże przekroić na pół. Przełożyć do naczynia żaroodpornego,
polać oliwą, doprawić solą, pieprzem, kminem rzymskim lub kminkiem (w
proporcji pół łyżeczki na jakieś pół kilo brukselek) oraz posiekanym
ząbkiem czosnku, i dokładnie wymieszać, aby brukselki pokryły się
przyprawami. Posypać posiekanymi orzechami włoskimi (mniej więcej garść
tego ostatniego). Zapiekać w temp. 180-190 stopni jakieś 20 minut.
Mniam.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
|