Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!fu-berlin.de!logbridge.uoregon.edu!gestalt.direcpc.com!news.dire
cpc.com!not-for-mail
From: dradam <x...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Relacje lekarz-pacjent
Organization: myself
Reply-To: none
Message-ID: <l...@4...com>
References: <1...@n...onet.pl>
<6...@n...onet.pl>
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-1
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Lines: 115
Date: Tue, 05 Nov 2002 06:16:03 -0700
NNTP-Posting-Host: 66.82.92.84
X-Complaints-To: a...@d...com
X-Trace: news.direcpc.com 1036502034 66.82.92.84 (Tue, 05 Nov 2002 08:13:54 EST)
NNTP-Posting-Date: Tue, 05 Nov 2002 08:13:54 EST
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:86218
Ukryj nagłówki
On 5 Nov 2002 12:49:10 +0100, f...@p...onet.pl wrote:
>Prawie w ka?dej podobnej dyskusji dochodzi do tego, ?e lekarze zaczynaj?
>wylewa? swoje ?ale, na temat swoich niskich zarobków. Przez jaki? czas ?udzi?em
>si?, ?e tutaj uda si? tego unikn?? ;-). Ludzie, czy wy nie macie dosy?
>wszechobecnego narzekania ;-)?
Mysle, ze bedzie Ciebie interesowac, ze w przeliczeniu do GNP polscy
lekarze zarabiaja siedem razy mniej niz na przyklad w Kanadzie. Czyli
inaczej mowiac (usuwajac z obliczen ten parametr , iz Polska jest
zdecydowanie biedniejsza) lekarze sa zdecydowanie "niedoplaceni".
Pisalem o tym ze dwa lata temu i nikt nawet nie zakwestionowal moich
liczb.
> Moim zdaniem - i tu mog? si? bardzo narazi? ;-), lekarze jako
>grupa zawodowa by?a zawsze jedn? z najlepiej sytuowanych grup zawodowych w
>Polsce. Powiadam moim zdaniem, a pogl?d ten wykszta?ci? mi si? na podstawie
>w?asnych obserwacji. Nie znam ?adnych bada? statystycznych, ale gdyby kto?
>oszacowa? ?redni posiadany maj?tek (samochody, domki, oszcz?dno?ci), przez
>ró?ne grupy zawodowe to my?l?, ?e mniej wi?cej tak by to wygl?da?o. Ja nie
>przecz?, ?e spora grupa lekarzy mo?e znajdowa? si? w katastrofalnej sytuacji
>finansowej.
Ale nawet gdyby - to przecietny polski lekarz jest biedakiem
(porownujac jego poziom dochodow, w proporcji do GNP, z lekarzem na
przyklad brytyjskim) . Nie zapominaj, ze lekarz biedny jest lekarzem
przepracowanym. Ze nie ma czasu na uzupelnianie swoich wiadomosci. Na
wyjazd na kongres naukowy. Ze nie ma komfortu psychicznego na
znoszenie fochow brudnych, upierdliwych, "non - compliant pacjentow"
(nie wiem jak to po polsku). Ktory nie ma cierpliwosci do tego, ze
akurat PET jest zajety, a pacjent ma raka pluc,ktorego mozna by
zoperowac ( bo PETa w ogole w Polsce nie ma).Ze pacjent po wyjsciu z
gabinetu nie pojdzie do apteki, bo nie ma pieniedzy na lekarstwa.
>Wed?ug mnie nie mo?na odrywa? zarobków lekarzy od sytuacji maj?tkowej
>pacjentów. Gdy spo?ecze?stwo jest biedne, to zarobki lekarzy, a tak?e
>nauczycieli, urz?dników, itd. s? niskie.
Przecietnie lekarz zarabia w Kanadzie trzy razy wiecej niz nauczyciel
szkoly sredniej. I nikogo to nie dziwi. Przecietny lekarz zarabia tyle
ile premier Kanady. I tez nikogo to nie dziwi. Ten ostatni ma wieksze
perks i lepsza emeryture, ale jego posada jest bardziej ryzykowna.
>
>Na zako?czenie w?tku p?acowego chc? powiedzie?, ?e u?ywanie argumentu niskich
>zarobków, na swoj? obron? w dyskusji z pacjentami nie ma sensu. Te sprawy jak
>najbardziej maj? prawo by? poruszane, ale raczej w wewn?trznym ?rodowisku
>lekarskich.
Tego to juz nie rozumiem zupelnie. A niby dlaczego ? Czy to lekarze
sami sobie wyznaczaja poziom dochodow ? Nie, bo to wlasnie otoczenie
"zewnetrzne" im te zarobki dyktuje.
>
>
>Spotka?em si? na innych forach dyskusyjnych z narzekaniami ze strony lekarzy na
>brak higieny osobistej ze strony pacjentów, brzydki zapach od chorego, itp. W
>pewnym stopniu jest to zrozumiale, ale z niektórych wypowiedzi wynika, ?e
>podejmuj?c decyzj? o zostaniu lekarzem, osoby te spodziewa?y si?, i? do ich
>gabinetów b?d? przychodzi? wy??cznie modelki. Co to by by? za mechanik
>samochodowy, który u?ala?by si?, ?e brudzi sobie r?ce? Niestety, to w?a?nie
>ludzie starzy (cz?sto b?d?cych na skromnych emeryturach), najcz??ciej
>potrzebuj? pomocy lekarskiej. Nikt raczej nie oczekuj? od ?adnego lekarza, ?e
>b?dzie m?czennikiem w sprawie ratowania pacjentów. Ka?dy z nich ma swoje ?ycie
>prywatne.
Rozumiem robotnika "blue collar" ,ktory przyjdzie do mnie ze zranionym
palcem, zlamanym nadgartskiem prosto z placu budowy. Ze jest brudny i
smierdzi.
Ale nie mam wiele sympatii do kogos kto idzie do lekarza prosto z
domu. Ma czas sobie wziasc cellular do torebki. I pomalowac koniec
nosa.
Swoja droga - skoro o higienie osobistej mowa . Takiego brudu jak w
polskich WC (w miejscach publicznych) - to chyba nigdzie nie
spotkalem.
>Jednak moim zdaniem lekarza powinna cechowa? w stosunku do innych
>pewnego rodzaju ?yczliwo??. B?d? si? przy tym upiera?. Taka ?yczliwo?? powinna
>cechowa? ka?dego, kto chce ?wiadczy? jakiekolwiek us?ugi i mie? bezpo?redni
>kontakt z klientem. W szczególno?ci za? dotyczy to takich zawodów jak lekarz
>czy nauczyciel. Je?eli lekarz nie posiada tej cechy, to moim zdaniem nie jest
>dobrze. Niektórzy t? cech? maj? wrodzon?, inni powinni si? jej uczy?, a u
>jeszcze innych nale?y j? wymusi? odpowiednimi regulacjami. W powo?anie do
>zawodu policjanta, ksi?dza, lekarza, nauczyciela, wierzy?em, gdy by?em ma?y,
>ale t? teori? dawno ju? to w?o?y?em mi?dzy bajki. Oczywi?cie dalej wierze, ?e
>s? ludzie tacy ludzie, jednak na szerok? skal?, bez wolnego rynku, czyli
>zdrowej konkurencji, nie wiele b?dzie mo?na szybko, cokolwiek w s?u?bie zdrowia
>poprawi?.
W tym to sie zgadzam z Toba w 100 %.
Jak dlugo nie bedzie tak, ze to lekarze beda stawiac warunki za jakie
pieniadze pracuja, w jakim otoczeniu, jakimi narzedziami i tak dalej -
tak dlugo bedzie zle. Bedzie bowiem to obopolne oklamywanie - ja udaje
ze Cie lecze, a Ty udajesz ze ja mam za to placone.
Ja udaje ze jestes diagnozowany,a Ty wiesz o tym, ze za USG trzeba
bedzie zaplacic (podwojnie, raz przez Kase Chorych a drugi raz
prywatnie).
Pozdrawiam
dradam
PS. Prowincja w ktorej pracuje ma trzy PETy na trzy miliony
mieszkancow.
|