Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!poznan.rmf.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.one
t.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: f...@p...onet.pl
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Relacje lekarz-pacjent -- co mozna zrobic (2) - pileczka do koszyczka
Date: 9 Nov 2002 12:39:57 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 79
Message-ID: <6...@n...onet.pl>
References: <a...@4...com>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1036841997 4806 192.168.240.245 (9 Nov 2002 11:39:57 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 9 Nov 2002 11:39:57 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 213.25.10.72, 213.180.130.13
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows 98; Win 9x 4.90)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:86594
Ukryj nagłówki
> On 8 Nov 2002 21:33:47 +0100, dradam wrote :
> Nie jestem pewien czy masz slusznosc.
> Z bardzo prostej przeczyny - to od spoleczenstwa zalezy kto bedzie
> "przy wladzy". W tym jako i minister zdrowia. Lekarze, nawet w swojej
> masie - nie maja tutaj nic do powiedzenia. Jezeli spoleczenstwo
> przeglosowalo do wladzy AWS, ktora przyjela model Chorych Kas, ktore
> same juz w sobie, w Niemczech , mialy ledwo 80 % wydajnosc ( to znaczy
> >20 % wydatkow sie marnowalo) - to mysle, ze taka decyzja zwyczajnie
> demoralizuje srodowisko lekarskie.
Wyborcy już wybierali w tym kraju zarówno lewicę jak i prawicę. Może
zasugerujesz, na kogo tym razem mają głosować?
> >Niezale?nie od tego czy kto? jest lekarzem czy nie, kto chce wyjecha? niech
> >wyje?d?a i nie szanta?uje spo?ecze?stwa, które notabene p?aci?o za jego
studia.
>
> Jest to bardo kiepski argument. Zapewniam Ciebie ze nie do przyjecia
> nie tylko w EU. Bo skoro wiekszosc mlodych lekarzy z Irlandii wyjezdza
> za granice tego kraju pracowac - to nikt z tego powodu nie rozdziera
> szat uzywajac szantazu moralnego. W demokratycznym spoleczenstwie
> jest taki argument nie do przyjecia. Na Filipinach specjalnie uczy sie
> mlode dziewczyny tak, aby ich standart wyksztalcenia byl zgodny z
> pielegniarskimi standartami amerykanskimi. Aby mogly wyjechac do USA ,
> zarabiac przyzwoicie i moc wspierac rodziny pozostajace na Filipinach.
Kompletne nieporozumienie. To, że za studia takie czy inne płaciło
społeczeństwo, nie było z mojej strony żadnym wypominaniem. Ja tylko
stwierdziłem pewien fakt i to w kontekście bardzo częstego "szantażowania"
wyjazdem za granicę, ze strony tych, co te studia pokończyli. Jeszcze raz
cytuję Twoje słowa "I chyba dosc wyraznie pisze, ze lekarzom polskim pozostalo
wyłącznie strajkowanie i wyjazdy za granice."
> Zreszta tak powiedzmy sobie szczerze - poziom polskich absolwentow
> jest tak niski , ze az zenujacy. Miedzy innymi dlatego tak sie
> przewleka sprawa LEPu (lekarskiego egzaminu panstwowego). Miedzy
> innymi rowniez dlatego, ze co roku akademie medyczne o "nzszych
> osiagach" beda musialy sie tlumaczyc dlaczego to ich absolwenci maja
> tak niskie, ponizej przecietnej, wyniki na egzaminie.
To dlaczego chcesz im podwyższać pensje do "poziomu Kanady" ;-)?
> Kiedys napisales, ze wyrozniasz mnie w grupie "lekarzy" za zaciekle
> bronienie spraw lekarzy. Mysle, ze jest to nieporozumienie - ja nie
> "gram" po stronie polskich lekarzy. Po pierwsze dlatego, ze nie jestem
> od blisko 20 lat w tej grupie zawodowej.
To było w formie żartu, choć ponoć w każdym żarcie tkwi źdźbło prawdy ;-)
> Po wtore uwazam, ze ktos w tej dyskusji powinien reprezentowac pozycje
> "czlowieka patrzacego z zewnatrz" , a wiec obserwatora. Ja na sprawy
> "polskie" patrze z innej, niz Ty i inne osoby z Polski. Patrze z
> innej, nieco szerszej perspektywy. Poza tym nikt nie moze zarzucic, ze
> ktorakolwiek strone popieram, bo mam jakis tam interes. Bo tego
> interesu od wielu lat nie mam , po prostu nie mam.
Dradam, nie gniewaj się. Doceniam Twoje zaangażowanie w sprawy związane ze
służbą zdrowia w Polsce, ale moim osobistym zdaniem wmawiania jakiejkolwiek
grupie zawodowej w Polsce, że są "niewolnikami", ponieważ zarabiają
zdecydowanie za mało w porównaniu do ich kolegów z najbardziej rozwiniętych
krajów, bez znajomości tak bardzo złożonej rzeczywistości, z którą mamy do
czynienia tutaj w Polsce, jest choćby niezamierzonym, szkodliwym "buntowaniem".
Samą podwyżką płac żadnych pozytywnych efektów się nie osiągnie, chyba, że
przez efekt rozumie ktoś bezmyślne poprawienie sytuacji jednych kosztem
drugich, pamiętając o zasadzie, że z pustego i Salomon nie naleje. Tu jest
potrzebna bardzo szeroko rozumiana reforma i o tym jak najbardziej warto
dyskutować. Dopiero ona da podstawy do poprawy jakości usług medycznych,
zapewniając równocześnie lepsze warunki płacowe lekarzom, pielęgniarkom,
salowym, itd. Domyślam się, że problem reformy służby zdrowia jest na tyle
skomplikowany, iż nie ośmielę się tu czegokolwiek proponować. Jednak generalnie
moje osobiste zdanie jest takie, że powinna ona stopniowo zmierzać ku
prywatyzacji. Jak szybko zaś powinna ona postępować i jak daleko powinna się
posunąć, to już pozostawiam specjalistom.
Pozdrawiam serdecznie, andrzej
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|