Data: 2007-09-20 20:34:28
Temat: Re: Robienie twarogu prosto od krowy
Od: "skarb" <m...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ja po prostu zsiadłe mleko (mocno zsiadłe, raz nawet ciut za-mocno :P)
wstawiam na najmniejszy z możliwych palników, śmietany nie zdejmuję i wcale
nic mi się z nią złego nie dzieje. Grzeję, grzeję, grzeję... i przelewam na
wyłożoną na durszlaku serwetkę (by odsączyć serwAtkę ;-)). Dziś dowiedziałam
się, że za dużo grzeję (i się mleko "przewarza") -> serek się kruszy. Do tej
pory wychodziłam z przeświadczenia, że przede wszystkim najważniejszy jest
smak, ale następny twaróg będę sprawdzała, jak tu radzono, paluchem
(temperaturę w sensie). Ważne, żeby przelewać przestygły, lepiej się trzyma.
|