Data: 2009-03-06 09:54:18
Temat: Re: Rodzice dzieci w szkole STO
Od: "eMonika" <mcb[malpa][@]pompy.N0SPAM.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Wojciech Kulesza" <w...@n...org> napisał w wiadomości
news:gope7l$92l$1@inews.gazeta.pl...
>> Czescia rekrutacji jest bowiem takze rozmowa z rodzicami, jak widza swoja
>> przyszla wspolprace ze szkola.
>
> Wybacz, ale jeśli rekrutacja ma niby polegać na rozmowie z rodzicami, jak
> widzą współpracę ze szkołą, to dla mnie jest to drobne nieporozumienie. To
> szkoła ma zabiegać o kolejnego ucznia, bo to jest jej klient. Jest duży
> wybór szkół niepublicznych, a moje dziecko ma być dla nich klientem
Teortycznie tak, ale na sporym terenie, w którym żyje Marchewka, szkół
niepublicznych prywatnych jest z grubsza 3, w tym STO i do tego dwie skromne
szkoły prywatne sa w jednym budynku (żłobek przerobiony na 2 szkoły). Aaaa i
kawałek dalej jest jeszcze szkoła katolicka...
A wspomniana szkoła STO ma najlepszą opinię... i chyba do tego najniższe
opłaty. Naprawdę mogą przebierać w chętnych.
Marchewka: nie z pierwszej ręki, ale dziecko znajomych-znajomych chodzi do
szkoły STO (rozumiem, że mówimy o Toruńskiej?) i byli podobno bardzo
zadowoleni. Więcej szczegółów nie znam.
A i gdzieś tam w tych okolicach (za TT) jest podobno świetna szkoła
państwowa.
Gdybyś pytała o Skrajną mam więcej informacji :-)
:-) Monika (Wiktor I klasa (nie w STO) i Marta (o krok od przedszkola).
|