Data: 2012-08-24 19:43:11
Temat: Re: Roztwór do piersi z kurczaka
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea wrote:
> W dniu 2012-08-24 14:01, Aicha pisze:
>> W dniu 2012-08-23 22:15, medea pisze:
>>
>>> Ja dzisiaj jadłam pysznego halibuta na szpinaku, z ziemniakami z wody i
>>> sałatką.
>>
>> Ja na Helu 3 dni temu, w pomarańczach :)
>
> A ja na wyspie Uznam. :)
>
>> A wegetariańskie penne ze szpinakiem i pomidorkami wczoraj na
>> Monciaku. Ech... :D Będę sobie takie robić i wspominać ;)
>
> W przybliżeniu możesz podać, jak to wyglądało? Pomidory świeże, czy
> suszone? Szpinak ze śmietaną? Brakuje mi nowego konceptu na
> wegetariański makaron.
No to też podam mój: orzeszki piniowe lekko podrumienić (można też
słonecznik, jak kto lubi), na to świeży szpinak (może być mrożony, ale nie
ten ciapciaty, tylko w liściach), przyprawić gałką muszkatołową. Dodać
pokrojone w kostkę pomidory, snobowie obierają ze skórki i wyciągają miąższ,
ja nie. Posolić, popieprzyć. W międzyczasie ugotowany makaron wciepnąć do
tego, nie płukać makaronu, tylko odcedzić. Ewentualnie dodać trochę wody
makaronowej, jak szpinak się nie zlał zbytnio.
Można dodać też pomidorów suszonych (macerowanych w oleju), ale syn nie
lubi, więc nie daję. Nie-wegetarianie mogą orzeszki piniowe podrumienić nie
na kapce oleju, tylko na boczku. Moim zdaniem boczek nie jest konieczny.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
|