Data: 2020-02-07 19:29:42
Temat: Re: Satysfakcja z działań...
Od: gazebo <g...@j...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 06/02/2020 o 03:38, Jakub A. Krzewicki pisze:
> U mnie niestety nie jest wprost proporcjonalna do aktualnej aktywności.
> W dużej mierze zależy u mnie od postrzeganego czasu trwałości wyników.
> Jeżeli robię coś w czasie i okolicznościach, gdy spodziewam się trwałość taka może
zostać podminowana, spada bardzo w dół u mnie satysfakcja z podejmowanych akcji,
nawet kiedy są bardzo intensywne.
> Dzieje się to dlatego, że postrzegam wtedy siłę i skalę moich działań jako mniejszą
niż jest, a tym co mnie satysfakcjonuje jest właśnie rozmach i rozmiar wpływów, jakie
akcja wywiera na przemiany. Im mniej takich wpływów postrzegam, im mniej mam kontroli
nad wynikami, tym mniej mam ogólnej satysfakcji z całokształtu i mniej widzę w nim
sensu.
> Zastanawiam się, jak sobie poradzić z tym problemem, bo to jest problem
psychologiczny, brakuje mi ostatnio dodatniego sprzężenia zwrotnego i efektu kuli
śniegowej na którym lubię "jechać", a ujemne sprzężenie mnie absolutnie nie
mobilizuje.
>
sadzisz, ze tylko u ciebie? masz snieg? idz na sanki, albo wsiadz w
autobus/tramwaj, petla i z powrotem
--
gazebo
|