Data: 2018-09-08 23:32:12
Temat: Re: Skandaliczna niedopuszczalność zabijania
Od: Olaf Frikiov Skiorvensen <B...@i...invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wcale nie przypadkiem, dnia Sat, 8 Sep 2018 16:39:11 +0200
doszła do mnie wiadomość <pn0mvf$kle$1@node2.news.atman.pl>
od Ilona <i...@u...net> :
>>> Sądzisz, że w takim wypadku zniknie siła Lorentza?
>>> Potrafisz to udowodnić?
>>>
>>
>> Nie ma to jak własny eksperyment, czyli, nauka empiryczna.
>> Polecam każdemu :)
>>
>
>Ona, ( ta siła), być może zniknie, a być może, zostanie skompensowana.
>Problem w tym, że nie wiemy do czego jest przyczepiona :)
Ta siła nie zniknie, nie zostanie skompensowana.
Ona tam ciągle będzie, ale mniejsza(być może zbyt mała do ruszenia
magnesem).
Można to bardzo łatwo sprawdzić, koniec przewodu zaginasz, aby go
dotknąć do osi zaczepienia magnesu(zamknięcie obwodu), ale odcinek od
osi do krawędzi magnesu musi przechodzić bardzo blisko magnesu wzdłuż
jego promienia(nie zwierając się z magnesem, najlepiej zostawić
izolację na tym odcinku).
To oczywiście będzie mało stabilne, ale powinno dać się wyczuć
drgnięcie magnesu(próba obrotu wokół osi).
Inna metoda, to przyczepić do tego magnesu pięciogroszówkę(jest
magnetyczna i przewodzi prąd) ale zaizolować ją od magnesu papierem,
śrubę doczepić od strony pięciogroszówki i dalej puszczać prąd przez
krawędź monety, to powinno spowodować w miarę stabilny obrót.
Nie rozumiem o co chodzi prof. Jadczykowi, zawsze może sobie
rozrysować prądy i pola jakie tu występują, siły sam zobaczy.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.
|