Data: 2007-10-29 11:01:09
Temat: Re: Sklepik w szkole
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> Nie nie dałabys się przekonać, bo jedyne na czym Ci zależy to
>> "zwalczać kaczyzm". :D
>> Cokolwiek to znaczy.
>
> Dobra, ja nie zwalaczam niczego a ciekawam tych argumentów.
Ja w sumie też, zwłaszcza, że jedyne, co zwalczam "w temacie"
częstowania to dawanie gryza, liza, łyka, jako, że to zwyczajnie
niehigieniczne jest. I nie robie tego na zebraniach szkolnych, ino w
domu sączę smrodek dydaktyczny w uszy pociech. No i Marcin mający
problemy ze spożyciem czekolady najnormalniej w świecie przynosi
poczęstunki do domu, po czym po konsultacjach albo je zjada, albo
wymienia na atrakcyjne towary ;-).
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
|