Data: 2001-05-31 05:37:51
Temat: Re: Sos do gołąbków
Od: w...@t...com.pl (Wladyslaw Los)
Pokaż wszystkie nagłówki
Jola L-L <j...@i...pl> wrote:
> Użytkownik <z...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisa":7...@n...onet.pl...
> > Mam pytanie jak w tytule - jak otrzymać dobry sos do go"ąbków. Szczerze
> > Rafal
>
> Dla mnie istnieja tylko golabki w sosie wlasnym, zadne inne. Po zawinieciu
> farszu w liscie obsmazam je partiami na patelni na rozgrzanym oleju na mocno
> zrumieniony kolor i przekladam do garnka. Na dno ukladam marchewke (1 szt) w
> dlugich paskach ( o grubosci plasterkow tylko wzdluz), na to porwany jeden
> lisc kapusciany , potem obsmazone golabki, zalewam to woda ktora nalalam do
> patelni po smazeniu i podgrzalam, skrupulatnie zeskrobujac wszelkie
> zrumienienia- to da kolor sosu , vegeta...i to wszystko. Po uduszeniu ( ja
> to robie w szybkowarze- to chwila) zageszczam sos maka...i to tyle.
Skoro dodajesz marchewke, make i (tfu!) wegete, to trudno nazwac to
sosem wlasnym. Zwlaszcza -- ile tego sosu wyjdzie w szybkowarze.
Traycyjnie golabki po zawinieciu dusi sie, najlepiej w garnku wlozonym
do pieca, zalane wywarem z grzybow, zurem lub kwasem z kapusty. W
kazdym razie zasada jest taka, ze sa duszone w sosie z ktorym maja byc
podane.
Wladyslaw
|