Data: 2000-04-06 06:51:39
Temat: Re: Sos slodko-kwasny
Od: Antoni Goldstein <a...@z...mimuw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Aneta Baran <b...@c...cern.ch> wstukal(a) pracowicie:
>> Myślę o standardowym zestawie włoszczyznowym pociętym w paluszki,
>> uzupełnionym kapustą pekińską i papryką.
> Może być. Cebuli nie żałuj, kawalerze de l'Oignon :-)
Nie omieszkam. ;-)
>> Myślałem też o morelach, a, w tym momencie przyszły mi do głowy mirabelki.
>> ;-)) Te są dopiero słodko-kwaśne! ;-)) Tyle, że do nich jeszcze trochę.
> Niektóre przepisy podają liczi.
li-co? ;-)
>> O, i chyba nieźle byłoby dorzucić trochę gorczycy?
> Spróbuj :-)
Bo tak mi do smaku pasuje... Ach, Anetku, mam do Ciebie wielką prośbę:
czy mogłabyś mi przywieźć troszkę prawdziwej musztardy Dijon? W Polsce
wszystkie są dla mnie za mało ostre... ;->
>> Aha, co powiesz na pomysł użycia octu jabłkowego?
> Takiego właśnie używam. To powinien być ocet z alkoholu ryżowego, tak w
> ogóle - spirytusowy odradzam. Winny się nadaje, a jabłkowy mi najbardziej
> podchodzi (vinaigre de cidre).
Co prawda nie wiem, na ile ten, co go w sklepie widziałem, jest de cidre, a
na ile perfumowanym spirytusowym, ale to się da zweryfikować.
>> I czym zastąpić sambal oelek?
> Świeżym chili można, wszak to puree z chili. Curry nie, to inna bajka nieco.
> W ostateczności, jak pisałeś, ostrą papryką.
Dzięki! ;-)
Antek Goldstein
--
___/___ : I I SPIT ON STINKING ROMAN DOGS! I
< 102 >======= I PTOOEE!!! I
/o----d-----b---o\ : I I
\8oooooooooooo8/ : I_____________________________________(Vercingetorix
)_I
|