Data: 2006-05-08 14:45:41
Temat: Re: Spiskowa teorie dziejów i jej atyteza
Od: "quasi-biolog" <q...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
el Guapo <e...@v...pl> napisał(a):
(ciach) Nie dotyczy mnie ani podejscia kontr-teoriospiskowego.
Wiecej na ten temat -> Message-ID: <e3j126$61d$1@inews.gazeta.pl>
1) Negacja teorii spiskowych jest konsekwencja zasad rozumowania racjonalnego
i w ten sam sposob dotyka *kazdego* irracjonalizmu.
2) Nikt nie "zaklada a priori, ze teorie spiskowesa smieszne". One same sie
osmieszaja w konfrontacji z kanonami racjonalizmu.
3) Jesli nawet okaze sie, ze spiski faktycznie istnieja/istnialy w zaden
sposob nie zrehabilituje to glosicieli teorii spiskowych. To ich wina, ze nie
potrafia swoich teorii (1) w poprawny sposob sformulowac i (2) udowodnic ich
prawdziwosci. Rozumowanie polegajace na dochodzeniu do prawdziwego wniosku
(np. "nalezy byc ostroznym w paleniu marihuany") na podstawie falszywych
przeslanek (np. "palenie marihuany powoduje pwstawanie dziur w mozgu") nie
zasluguje na uznanie. [jak slusznie zauwazyles - z falszu wynika cokolwiek]
> PS. Ty trafiasz do mojej kolekcji ludzi bardzo błyskotliwych, ale błądzących
> z uwagi na przyjęcie niewłaściwych założeń. (...)
Obawiam sie, ze owe "zalozenia" to nie zalozenia moje, lecz "slomianego luda",
ktorego na moj obraz i podobienstwo uplotles...
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|