Data: 2007-02-02 10:51:56
Temat: Re: Stalo sie - separacja
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Greg wrote:
>> Porada nie psychologiczna, lecz oparta na doświadczeniu życiowym:
>> Nie dzwonić, nie dawać znaków życia, nie nalegać na spotkania.
> Zgadzam się - to jedyna sensowna rzecz jaką można z takimi babami
> zrobić. Skomlenie działa na nie odwrotnie do zamierzeń. Kobiety mają
> w dupie mięczaków, którzy o nie, jak to się mówi idiotycznie
> "walczą". Powiem więcej - odrzuca ich od takich facetów.
>
> Więc weź się w garść i udawaj, że masz ją gdzieś (ale nie musisz w
> tym celu pokazywać się z innymi kobietami, po prostu stawiaj swoje
> sprawy na pierwszym miejscu i nie okazuj jej uczuć). Za niedługo
> wróci na kolanach. A jak nie wróci, bo naprawdę już nic do Ciebie
> nie
> czuje to i tak nic by już nie pomogło.
>
> W twoim przypadku i innych tego typu jakie się tutaj pojawiają (vide
> "Kobieta z dziećmi..." zaraz prawie wszyscy piszą jakieś bzdury
> "walcz o nią", "pomagaj jej", "staraj się", "bądź cierpliwy",
> "okazuj
> jej uczucia". Wkurwiają mnie takie rady, bo to najlepsza droga do
> stracenia kobiety na zawsze. Zrobisz co zechcesz, ale jeśli
> potrzebujesz skutecznego sposobu - to wierz mi, nie ma lepszego.
Na krótko. :)
Metoda idealna. Najlepiej ją stosować, kiedy trzeba odczuć satysfakcję
i samemu zerwać z partnerem/ką w wygodnym dla siebie terminie.
--
pozdrawiam
michał
|