Data: 2007-02-02 22:41:54
Temat: Re: z ost. chwili
Od: "boddan" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Mowilem ze mozemy pogadac po pracy bo to ostatni dzwonek.
> Brzmiala jak zalamana psychicznie - nic nie mowila ze mnie kocha.
> Ja juz mam to powoli w dupie i szczerze mam jej dosc ale jeszcze
> jakas iskierka sie tli wiec zobaczymy. Jak gadalem z nia rano
> to chciala przemyslec wszystko jeszcze raz.
> Co to kurwa sie dzieje. Ja chyba juz chce zamknac ten rozdzial bo jej nie
> ufam.
> Dzieki za porady.
Nie wiem czemu, ale jak czytam twoje słowa, to czuję niechęć do Ciebie.
Wręcz maluje mi taki obraz cwaniaczka-skurwiela, który manipuluje od lat
swoją partnerką dla swojej tylko korzyści. Myślę, że przez te lata tak
wyprałeś jej mózg, że teraz gdy się już wyrwała od Ciebie i chorych relacji,
nawet z daleka 'pociągasz sznureczkami', żeby próbować coś osiągnąć.
Dziewczyna próbuje się uwolnić - pierwszy krok zrobiła - fizycznie się
uwolniła, teraz czas na psychiczne uwolnienie.
Bardzo jestem ciekaw, gdyby ona mogła zacząc własny wątek na tym forum i
napisać parę słów, jak ona to widzi.
boddan
|