Data: 2007-02-02 14:19:11
Temat: Re: z ost. chwili
Od: "Artur" <m...@b...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cos sie we mnie zalamalo wczoraj i chyba juz jej nie kocham
a w kazdym razie odczuwam pustke i czuje sie wlasciwie swietnie.
Nie dzwonilem caly dzien i wyslalem sms zeby nie kontaktowala sie
bo jej juz nie kocham - ona od wieczora zaczela dzwonic ze sie o mnie martwi
(ja odlaczylem telefon) a dzis rano zostawila msg ze sie zle czuje, nie wie
co robic i nie chce mieszkac tam gdzie sie pzreprowadzila.
Mowilem ze mozemy pogadac po pracy bo to ostatni dzwonek.
Brzmiala jak zalamana psychicznie - nic nie mowila ze mnie kocha.
Ja juz mam to powoli w dupie i szczerze mam jej dosc ale jeszcze
jakas iskierka sie tli wiec zobaczymy. Jak gadalem z nia rano
to chciala przemyslec wszystko jeszcze raz.
Co to kurwa sie dzieje. Ja chyba juz chce zamknac ten rozdzial bo jej nie
ufam.
Dzieki za porady.
Artur
|