Data: 2015-08-19 21:36:15
Temat: Re: Stary Dom.
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-08-19 18:43, obywatel stefan uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-08-19 o 17:30, FEniks pisze:
>> W dniu 2015-08-19 o 00:20, @ pisze:
>>>
>>>
>>> I gwarantuje, ze dzieki ich kucharskim "chwytom" nie zorientujesz sie,
>>> ze jesz kure "po trzecim przebiegu", a nie kurczę z wybiegu...
>>> Nie pisz mi wiecej, ze nie potrafie odroznic kurczęcia od kurczaka.
>>> Bo nie potrafie.
>>> Nie jest mi to do zycia potrzebne.
>>
>> Nie przejmuj się, w tej restauracji też tego nie potrafią. W jadłospisie
>> podają, że kurczak:
>> http://www.restauracjastarydom.pl/jadlospis
>>
>
> Niejaki Aleksander Głowacki (ksywa Bolesław Prus) w "Majówce" pisał o
> kurczętach pieczonych z sałatą.
> https://pl.wikisource.org/wiki/Na_maj%C3%B3wce
> Z nowszych źródeł
> http://kulinarnyblogsamanthy.me/2013/03/24/kurczeta-
pieczone-w-ziolowo-miodowej-glazurze/
>
> uchyla rąbka różnicy pisząc "małe kurczęta"
Aha. Ale jakoś mało przekonująco to czyni.
"3 szt. kurcząt o wadze 450 g
[...]
1. Kurczaki umyć, osuszyć, posypać solą."
> ja z dzieciństwa pamiętam że Mama wybierając na targu ptaki mówiła:
> kurczęta nieduże, jedno na osobę, natomiast większe to już były
> kurczaki, kuraki, koguty no i stare kury rosołowe...
> Stare książki kucharskie też rozróżniają kurczęta od kurczaków, ze o
> kapłonach i pulardach nie wspomnę..
A ziemniaka od kartofla też?
Q
--
pyra
|