Data: 2006-03-10 21:40:14
Temat: Re: Stek
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Le vendredi 10 mars 2006 ŕ 05:46:45, dans <dur0bl$ans$1@inews.gazeta.pl> vous
écriviez :
>> Dwu/trzy centymetrowy plaster wolowej poledwicy, *nie*rozbitej.
>> Posmarowac olejem, wrzucic ne porzadnie rozgrzana patelnie, (patelnia
>> bez tluszczu. Smazyc minute z kazedej strony (u mnie : 30 sekund),
>> _nastepnie_ posolic, popieprzyc.
> Nie tak, nie tak, nie tak!
> Czas smażenia steku zależy od jego grubości.
Nie. Zalezy od stopnia obrobki termicznej ktora chcesz uzyskac, co zreszta
wynika z twoich wlasnych ponizszych wywodow :
> Generalnie:
> Ile cm grubości, tyle minut należy smażyć stek z każdej strony, przy
> czym ja przekręcam co około minutę. Jeśli wolisz krwiste - obetnij
> pół minuty z każdej strony, jeśli solidnie wysmażone - dodaj pół
> minuty :)
> Czyli np. dla steku 2cm krfffistego - innych nie jadam ;) - to będzie
> tak: minutę z jednej, minutę z drugiej, a potem jeszcze po pół minuty
> z każdej.
Jest jeszcze wersja "bleu" czyli tak krotko obsmazana jak napisalam.
> Polędwicy raczej nie smażyłbym na suchej patelni, ale dał cienką warstwę
> oliwy (cienką!) i solidnie ją rozgrzał (prawie do dymienia) przed
> wrzuceniem mięsa.
To wychodzi dokladnie na to zamo o czym ja namisalam, tyle ze sie
mniej oliwy zuzywa.
> Świetny efekt daje także wlanie na koniec smażenia (na skwierczącą oliwę)
> kieliszka whisky/brandy/sherry, podpalenie tego zapałką i natychmiastowe
> zgaszenie za pomocą pokrywki.
> Życzę udanych eksperymentów.
To sprobuj zdeglasowac patelnie lyzka smietanki kremowki, i zaraz
potem lyzka porto. Wszysko wymieszac i polac mieso.
No i oczywiscie klasyczny sos béarnaise, ale o nim wiele nie moge
napisac, skopawszy go zbyt wiele razy...
Ewcia
--
Niesz
|