Data: 2009-02-10 11:06:53
Temat: Re: Stolnica silikonowa
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 9 Feb 2009 21:41:01 -0800 (PST), Panslavista napisał(a):
> On 10 Lut, 06:28, Panslavista <p...@g...com> wrote:
>> On 9 Lut, 22:44, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>
>>
>>
>>
>>
>>> Dnia Mon, 9 Feb 2009 13:26:46 -0800 (PST), Panslavista napisał(a):
>>
>>> > On 9 Lut, 21:20, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>> >> Dnia Mon, 9 Feb 2009 21:03:24 +0100, Cecylia napisał(a):
>>
>>> >>> Tak używam stolnicę silikonowa- jestem b. zadowolona z niej. Nie wolno na
>>> >>> niej kroić nożem (można poprzecinać).
>>
>>> >> Ale krojenie radełkiem ciasta na faworki chyba wytrzyma? Jak myślisz? - też
>>> >> mam ochotę na taką stolnicę, bo obecna mi się po blacie okropnie przesuwa.
>>> >> Gdzie kupiłaś swoją? - szukam jak największej.
>>
>>> > Bym nie radełkowal - seria nacięć i podzielisz ją na kawałki jak
>>> > znaczki pocztowe.
>>> > Ogólnie ta stolnica to chyba jest pod nazwą "mata silikonowa"...
>>> > Są maty odporne na cięcie - japońskiej firmy produkujacej noże
>>> > krążkowe, ale nie wiem, jak się maja do kontaktów z żywnością.
>>> > Ja mam stolnicę ze sklejki wodoodpornej o gr. 12mm (była) trochę
>>> > cieńsza się zrobiła - zdejmuję warstwę uszkodzoną i szlifuję
>>> > powierzchnię co parę lat. Wytrzymała już ze 30... Z boku ma przekrój
>>> > wyprostowanego "Z" - to są listwy drewniane przybite z obu stron do
>>> > dłuższego boku. wtedy ta blizej mnie jest skierowana w dół i opiera
>>> > się o blat np. stołu, dzięki czemu stolnica nie odsuwa się ode mnie, w
>>> > tym czasie druga listwa jest skierowana w górę i stanowi rant
>>> > zapobiegajacy spadaniu mąki, ciasta czy narzędzi za stolnicę.
>>> > Stolnica duża, nie muszę się ograniczać - z boku mogę przykręcic
>>> > maszynkę do mielenia mięsa czy do makaronu np. Marcato. Druga strona
>>> > jest przewidziana na grubsze prace z nożem, np, siekanie kapusty w
>>> > większych ilościach, gdy deska jest już za mała, a szatkownica (na
>>> > korbę) za duża...
>>
>>> No tak, a ja se sprawiłam granitowy blat, więc ciasto na nim mogę wałkować
>>> (na razie mi szkoda), ale już przykręcić maszynkę się boję, nie mówiąc już
>>> o ubijaniu kotletów.
>>> Piękny jest co prawda, ale już nie do wszystkiego się nada. Stolnicę taką,
>>> jak mówisz, miałam kiedyś, ateraz używam jako stolnicy zdjęctego blatu od
>>> starej zmywarki "bauknecht" - bardzo dobre tworzywo i nieprzywierające.
>>> Podkleiłam pod spodem takie listewki oporowe Distalem, ale na boki jeździ
>>> po tym granicie, jak po lodzie. Chyba sobie taką drewnianą też kupię -
>>> podkleję gumą i już :-)- Ukryj cytowany tekst -
>>
>>> - Pokaż cytowany tekst -
>>
>> Nie umiesz wkręcić wkrętów? Wystarczy sklejka o odpowiednich
>> wymiarach i dwie listewki - trochę oszlifować, nawet ręcznie (są
>> uchwyty w sklepach do mocowania papieru ściernego - wybierz ze
>> sprężynowym zaciskaniem z obu stron - warto mieć - można do tego
>> mocować siatki do pracy z tynkiem (przy malowaniu mieszkania)) i
>> przykręcić listwy (można je dodatkowo przykleić np. Wikolem). To jest
>> bardzo praktyczne rozwiązanie - stolnica może mieć szerokość większą
>> niż blat - wtedy opiera się tylnym bokiem, a listwa chroni ścianę
>> przed zabrudzeniem. Jeżeli nie będziesz używała drugiej strony można
>> na krótszych bokach też dać listwy - burty, i podkleić wkładki
>> przeciwpoślizgowe...
>> Na odmianę nawet mając robota używa się różnych ręcznych
>> maszynek, młynków itp. W tym przypadku można od przodu zostawić
>> miejsce wolne od listwy oporowej - będzie miejsce na przykręcenie
>> imadła maszynki...- Ukryj cytowany tekst -
>>
>> - Pokaż cytowany tekst -
>
> Pozostaje jeszcze miejsce przechowywania - moja zamrażarka
> krótszym bokiem przylega do okna i tam moja stolnica ma schowek -
> częściowo pod parapetem. Ale spokojnie można zastosować uchwyt przy
> drzwiach - zwłaszcza stale otwartych, albo chować za nimi. Można
> wkręcic śrubę z uchem i wieszać. Dawniej domu miały spiżarnie -
> najczęściej z wejściem z kuchni i te stolnice tam miały swoje
> miejsce...
Dawniej??? Tak właśnie mam :-)
Już 30 lat temu przy wybieraniu projektu domu marzyłam o spiżarni przy
kuchni i - mam. To moje ulubione pomieszczenie, nawet mam tu biurko i swoją
biblioteczke podręczną (nie tylko kulinarną) oraz kompa tu trzymam, kiedy
nie urzęduje w kuchni na stole - taki mój cały kantorek mam w spiżarni :-)
Stolnica sobie wisi na ścianie spiżarni za otwartymi drzwiami...
|