Data: 2006-02-15 17:17:11
Temat: Re: Straciłam dziewictwo z kolegą ojca
Od: "miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Adam Moczulski" <a...@d...pl> wrote in message
news:dsvmlh$95m$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czyli dziecko które wbrew zakazowi kombinuje jak włożyć gwóźdź do
> kontaktu uważasz za nienormalne ?
Nie, za nienormalnego uważam rodzica, który dziecku nie wytłumaczył
dokładnie, czym to grozi. Mam na myśli dziecko, które już rozumie, co się do
niego mówi. Młodszemu zatyka się gniazdko zaślepką.
> Znów musze sobie dośpiewywać.
Ochrypniesz.
> Parę dni temu był tu list rodziców który dziecko niewatpliwie ufa,
> skoro pozwala sobie "brutalizację ze szkoły przenosić do domu", tylko
> jakos nie wiedzą jak zareagowac. Znów fakt kórego nie widzisz.
A gdzie ma przynosić problemy?????? Oczywiście, że do domu. A to, że rodzice
nie umieją zaregować, to jest zupełnie inna para kaloszy. Tylko czy naprawdę
sądzisz, że zamknięcie dziewczyny w domu pod kluczem i z kratami w oknach
coś pomoże?? No fakt, pomoże - nie będzie mogła wyjść.
> I problem z jakimi dziecko kolegami _musi_ się kolegowac nie istnieje ?
> Na jakiej Ty planecie żyjesz ?
Chyba żartujesz. MUSI się kolegować? Najwyżej MUSI być w tej samej klasie i
NIC ponadto. Reszta zależy od dziecka.
> 14 lat i nie czytał ? To on w ogóle coś czyta ?
Czyta - bez obawy:)))) Z lektur szkolnych właśnie skończył Krzyżaków
(podobało się, o dziwo), z zupełnie nieszkolnych postanowił właśnie wrócić
do powieści Verne'a, które ominął kilka lat temu, bo wtedy zaczytywał się
Tolkienem:)) A, przeczytał też niedawno "7 przykazań nastolatka" - polecam,
rodzicom także. A dlaczego chcesz mojemu dziecku wcisnąć tego Eragona,
którego swojemu zakazujesz??
Anka & Adam (14 lat)
|