Data: 2002-10-29 15:15:55
Temat: Re: Straszny lęk.
Od: " hrabia" <c...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przeczytałem Twój list i tak sobie pomyślałem - właściwie dlaczego go
napisałaś? Po to żeby usłyszeszeć pocieszenia? po to żeby dowiedzieć się to
co już dawno wiesz? czy może po to by utwierdzić sie w przekonaniu, że jest
tak beznadziejnie, że nic się nie da zrobić?
Napisałaś - mam problemy - z lękiem, z alkoholem, z lekami, ze związkami...
Jeżeli chcesz usłyszeć co możesz zrobić w Twojej sytuacji - to:
- na początku powinnaś (rzadko używam tego słowa) zająć się swoim
uzależnieniem od leków i alkoholu (jeżeli jest to już uzależnienie? a propos
jakie leki bierzesz?) - aby to zrobić należałoby się udać to lokalnej poradni
do spraw uzależnień w Twojej miejscowości by tam fachowcy stwierdzli czy
jesteś uzależniona czy też nie..
- potem dopiero możesz zająć się swoim lękiem i związkami - to juz w
ramach "noramlnej" psychoterapii
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|