Data: 2002-09-28 13:50:28
Temat: Re: Stres szkolny
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Pyzol" w news:C43l9.425010$Ag2.18039458@news2.calgary.shaw.ca napisał(a):
>
> > Pyzolku kochany jeszcze nie tak dawno bylem uczniem i wiem,
> > ze mozna robic cuda niewidy, ktorych nauczyciel nie zauwazy.
> Grzesiulku, najmilszy,
Przestanmy juz lepiej, bo jeszcze ludzie plotkowac zaczna ;)
> wprawdzie dosc dawno ale bylam belfrem i nie bylo
> sily, abym czegos co sie dzialo na lekcji nie zauwazyla.
Mowisz tak, bo nie trafilas na kolege i mnie ;-P Alez my potrafilismy
robic przekrety :))
> Jesli moi pupilkowie byli zbyt rozgadani, rozkojarzeni - przede
> wszystkim, szukalam winy w sobie, znaczy - lekcja byla nudna.
Cos w tym jest ;)
> Ten generalny kierunek uchronil mnie od koniecznosci
> rozprawiania sie z roznymi "zajeciami" moich pupilkow,
Wiec nie jest tak, ze przed Toba nic sie nie ukrylo tylko uczylas tak, ze
niczego tropic nie musialas ;)
> z osobna ( czas!!!!)robilam "szpagat i mostek"
O kurcze! :)))
> aby braly udzial w lekcji, nawet za cene odspiewywania
> gramatyki ( dzieci natychmiast porzucaly swoje zajecia,
> bylem przestala;););)
Chyba zaczne zalowac, ze mnie nie uczylas :)
> > Moj (i kumpla) rekord to mini eksplozja gazy w srodku lekcji
> > polskiego ;)
> Gazu, masz na mysli?
Oczywiscie. Jestem w goracej wodzie kapany i juz nie wytrzymalem - palec
opuscilem o klawisz za szybko ;)
> Coz, nie przypominam sobie takiego wydarzenia, nie
> chodziles do mojej klasy:)
A szkoda :)
> > Moi byli swietni a mialem bole brzucha ;)
> Ty nie miales bolow brzucha, ty miales robaki. ;)
Po prostu cicha woda ze mnie. Jak juz sie poczuje pewnie w okreslonym
srodowisku... ;)
pozdrawiam
Greg
|