Data: 2002-06-20 16:06:12
Temat: Re: Student-zabójca, a powolne procesy społeczne
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krzysztof" napisal:
>
> A co wiedza o tym co dobre a co zle ma
> wspolnego z wiedza ogolna?
Bo to co jest dobre, a co zle ustala ogol. Zreszta czlowiekowi
inteligentnemu latwiej wyksztalcic jakas lepsza moralnosc. Ma podstawy aby
odroznic czy slusznym jest to co powiedzial Witek pod budka z piwem, czy
jakis mysliciel (tym bardziej, ze jakis zwykly robotnik czasem nie ma
dostepu do informacji z ktorych moglby poznac inne postawy). Gdy czlowiek
skorzysta tez ze swoich zwojow mozgowych to zazwyczaj potrafi wykalkulowac
czy bardziej oplaca mu sie poniesc emocjom, czy tez utrzymac je na wodzy
(nawet jesli mialby ochote kogos udusic). No a student to raczej myslec
powinien - moze wlasnie dlatego nie wspomniano o zabojstwie tylko w
lokalnej gazetce. Chociaz oczywiscie mialo znaczenie rowniez to co napisal
Saulo - na uczelniach nie czesto dochodzi do tak brutalnego zabojstwa.
pozdrawiam
Greg
|