Data: 2012-01-05 10:36:05
Temat: Re: Świąteczne kuchenne wzloty i upadki
Od: "Justyna Vicky S." <v...@t...poczta.bez.gazeta.tego.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ir6al97fltgh$.5vf2ljwvgkw8.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 5 Jan 2012 00:18:06 +0100, Justyna Vicky S. napisał(a):
>
>> Bo niestety w domu to raczej trzeba się rodziny dopytywać czy smakowało,
>> bo
>> sami jakoś nie chcą, może się boją, przyznać ;)
>
> Ja się nie dopytuję, bo kiedy bardziej jedzą, niż gadają, znaczy że nie
> mają ochoty gadać, tylko jeść. A już uszy najlepiej mówią wszystko -
> trzęsą
> się :-)
Też racja.
Ale czasami przydałyby się dwa słowa np. "było pyszne" czy "bardzo
smakowało". Wtedy kucharka czuje się bardziej dowartościowana. Ja
przynajmniej potrzebuję słownej zachęty, nie tylko wizualnego trzęsienia
uszami ;)
--
Justyna Vicky S.
|