Data: 2007-10-01 11:36:08
Temat: Re: Syn nie chce chodzić do szk. muzycznej
Od: "miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> wrote in message
news:fdqkvn$7qf$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nie perfekcyjnie. Nauczyć je korzystać z możliwości instrumentu, bez
> tego w niczym sie nie rozsmakuje, bo nie będzie miało w czym. To tak jak
> dać pędzel ale nie dać farb.
Pewnie wszystko zależy od dziecka. Moje się rozsmakowało niepoganiane. W
dodatku rozsmakowało się na keyboardzie, który jest atrapą fortepianu, ale
na którym nie trzeba przez 15 minut ćwiczyć gam i palcówek, zanim zacznie
się cokolwiek grać.
Słuchaj, nie każdy musi mieć wszechstronne muzyczne wykształcenie tak jak
Ty. Dlaczego próbujesz odmawiać dzieciakom prawa do "chodzenia na muzykę"?
Nawet gdyby w ogóle w domu nie ćwiczyły, a kontakt z instrumentem miały
tylko raz w tygodniu na zajęciach, to też jeśli chcą tam chodzić, będą
czerpały z tego jakiś pożytek. Dla każdego z nich ten pożytek będzie inny,
ale jeśli chcą, to trzeba dać im do tego prawo.
Anka
|