Data: 2007-10-01 11:45:10
Temat: Re: Syn nie chce chodzić do szk. muzycznej
Od: "miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> wrote in message
news:fdqlou$h1j$1@nemesis.news.tpi.pl...
>Ale szczerze mówiąc można to było zrobić
> bez wciskania go na gitarę.
Przesadziłaś grubo. To dziecko, nie zostało "wciśnięte" na gitarę. Chodzi
tam, bo mu się to spodobało. Nie widzę w tym nic złego - wręcz przeciwnie.
Co Tobie przeszkadza, że mało muzykalne dziecko pochodzi sobie na lekcje
muzyki, poćwiczy przez 15 minut dziennie i będzie czerpało z tego dla siebie
radość? I dlaczego piszesz, że można to było zrobić "ciekawiej"? Jego
ciekawi gitara!!!!
Możesz sobie kpić do woli z głupich rodziców, którzy ładują forsę w coś, co
nie przynosi żadnego wymiernego pożytku, ale nie każdy pożytek musi być
wymierny w sensie finansowym. Radość dziecka ma znacznie większą wartość. I
fakt, że pozwalasz dziecku "chodzić na muzykę" nie oznacza od razu, że
musisz je zmuszać do dłuższych ćwiczeń.
Anka
|