Data: 2005-03-10 15:49:44
Temat: Re: Szkoła
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Aska" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:6fdb.00000b54.42303ea4@newsgate.onet.pl...
>
> wycofywanie sie z zajęc w grupie itd ??
>
>
>> Poza tym nie lubię gdy moim dzieciom zarzuca sie kłamstwo - a tutaj
>> dotknęło
>> to także młodszej siostry.
Zgadzam się- ale nie można tego zakładac z góry. Pani nie widzi konfliktu
wiec jasne, ze obie kłamią a ja przesadzam. Bo oczywiste jest, ze jak Pani
konfliktu nie widzi to go nie ma.....
>>> Dominiki w kolejnych konkursach szkolnych. Nic się nie stanie jak
>>> odpuści
>
> Jak na jakis czas odpuści na pewno nic sie stanie , byle nie odczuła zze
> jej
> zabraniacie bo sobie nie poradzi ( moze niech bierze udzial tylko w
> niektórych , a nie we wszystkich ??)
Wytłumczyłam to tym, ze widze jak bardzo jest zajęta i ona chętnie na to
przystała.
>
>> Radziła sobie ale przestała sobie radzic. Sytuacja ją przerosła.
>
> bo zzaczęła rywalizować z tamtą kolezanka o to która jest lepsza
Uważam, że to nadinterpretacja. Nie widzę aby wraźnie zaczęła rywalizowac.
Słysze jak mówi, ze tamta wyśmiewa się z jej odpowiedzi, kpi z tego co
napiasała a ewidentne sukcesy mocno podważa. I jeśli o klasę to ewidentenie
lepsza jest tamta. Moja córka ma niezagrożone drugie miejsce i jakoś nie
zauważyłam aby jej to przeszkadzało. Gwiazda czuje się nieco zagrożona i już
profilaktycznie działa....
, dlatego na
> uwagi tamtej dziewczynki reaguje jak reaguje ( a samodzielność w szkole
> tak
> jak pisał prosty dobra sprawa - dlatego obserwuj a działaj wtedy kiedy
> sytuacja tego naprawdę wymaga
>
Sytuacja trwa od przeszło roku. Słucham, radzę czasem bagatelizuję, czasem
tłumaczę. Uważam, ze teraz sytuacja wymagała moje zdecydowanej reakcji.
>
>> Wyobraź sobie, że podobne sytuacje zdarzają Ci się trzy razy w
>> tygodniu....
>
>> A jaka jest według Ciebie róznica pomiędzy chronieniem a prostowaniem?
>
> moze niech one same miedz sobą probem rozwiązą ( nauczzy sie jak reagować
> na
> takie zaczepki itd ) A ty obserwuj jak sie sytuacja bedzie rozwijać i
> staraj
> się byc obiektywna - bo tera troche z niektórymi sprawami jak
> np.faworyzowanie - nie do końca jestes , aczkolwiek jakąś rację maszz na
> pewno , nawet 100 % jesli idzie o niektóre kwestie:))
>
Wierzę w swoją intuicję i czuję, że już coś jest o krok za daleko. Martwię
się i tyle.
Kaśka
|