Data: 2005-12-11 21:14:16
Temat: Re: Szkolny problem z wychowawcą - krew mnie zalała :( dłuuuuugie
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:1kydh6ehsxzvm$.106m06re7np7t.dlg@40tude.net>
Roman G. <r...@g...pl> pisze:
> Więc nie nazywaj tego hedonizmem, tylko jak chcesz.
To może jednak Ty nie nazywaj hedonizmem tego, co sam sobie na własny użytek
w ten sposób nazwałeś.
No chyba, że Twoje źródła mówią co innego, ale wtedy prosiłabym o podanie
linka z definicją.
> W każdym razie ja
> dokładnie takie rozróżnienie miałem na myśli, pisząc że wychowuję
> dzieci w przeświadczeniu, że nie świat jest dla nich, ale one dla
> świata.
Znaczy się przyjemność czerpać powinny li i tylko z dawania, służby dla
innych i dla idei, a broń Boże z brania?
--
PozdrawiaM
|