Data: 2020-02-28 04:17:55
Temat: Re: Tak nas trują!
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2020-02-27, cef <c...@i...pl> wrote:
> W dniu 2020-02-17 o 21:11, FEniks pisze:
>> W dniu 17.02.2020 o 11:02, Waldemar pisze:
>>>
>>> Ryżu i kasz w woreczkach nie uznaję od zawsze.
>>
>>
>> Podobnie ja. Zastanawiam się, skąd właściwie ich popularność. Ani to się
>> szybciej, ani lepiej nie gotuje - potrafi zrobić się papka z kaszy czy
>> ryżu, bo trudniej kontrolować stopień ugotowania. A w dodatku narzucona
>> jest ilość - wielokrotność woreczka.
>
> Ja akurat czasem korzystam właśnie ze względu na tę określoną ilość.
> Gotuję jeden woreczek, który jest mi potrzebny jako dodatek do
> do dania zamawianego albo gotowego.
> Ale mam ugotować ryż jako ryż czy kaszę jako kaszę,
> to faktycznie też nie sięgam po woreczki.
Pojemnik z ryżem a w środku miarka. Po cholerę jakiś woreczek? Nie
jestem na woreczki uwrażliwiony, ale np. bywa, że płuczę ryż przed
gotowaniem. Taki woreczek to uniemożliwia. Ale generalnie nie widzę
najmniejszej potrzeby używania. Odpowiednia miarka, jak się nie pamieta
to zapisać na pojemniku np. pełna szufla na osobę i wuala.
--
Marcin
|