Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!.POSTED!not-for-mail
From: Animka <a...@t...wp.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Takie tam o glutenie
Date: Wed, 4 Oct 2017 22:24:16 +0200
Organization: ICM, Uniwersytet Warszawski
Lines: 54
Message-ID: <or3g2j$562$1@news.icm.edu.pl>
References: <oqjhii$ido$1@news.icm.edu.pl>
<o...@t...wroclaw.vectranet.pl>
<oqjom5$mtd$1@news.icm.edu.pl>
<o...@t...wroclaw.vectranet.pl>
<oqo1t1$atd$1@news.icm.edu.pl>
<59d2612d$0$652$65785112@news.neostrada.pl>
<oqu2gi$ukt$1@news.icm.edu.pl>
<59d32cc9$0$15197$65785112@news.neostrada.pl>
<or0fv4$l2k$1@news.icm.edu.pl>
<59d3dd06$0$15202$65785112@news.neostrada.pl>
<or0p64$8kc$1@news.icm.edu.pl>
<59d4b478$0$15190$65785112@news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: 89-65-72-80.dynamic.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.icm.edu.pl 1507148691 5314 89.65.72.80 (4 Oct 2017 20:24:51 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...icm.edu.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 4 Oct 2017 20:24:51 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.3; rv:38.0) Gecko/20100101 Thunderbird/38.5.1
Hamster/2.1.0.11
In-Reply-To: <59d4b478$0$15190$65785112@news.neostrada.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:378557
Ukryj nagłówki
W dniu 2017-10-04 o 12:14, FEniks pisze:
> W dniu 03.10.2017 o 21:38, Animka pisze:
>> W dniu 2017-10-03 o 20:55, FEniks pisze:
>>> W dniu 03.10.2017 o 19:04, Animka pisze:
>>>> Są różne kaszki dla maluszków. Bezmleczne i z mlekiem modyfikowanym
>>>> czy jakoś tak.
>>>> Ryż nie ma glutenu.
>>> A mój maluszek sobie upodobał jedną bezmleczną, ale za to glutenową.
>>>
>>>
>> Jaka to kaszka?
> Pszenno-owsiana z suszoną śliwką o wdzięcznej nazwie "Radosny brzuszek." ;)
>
>> Ile miesięcy ma Twój maluszek?
> 14.
No to może juz jeść takie kaszki. Na pewno są dobre.
> A Twój wnusio? Też z ciekawości.
>
Kurczę, jak ten czas szybko leci. Dopiero niedawno był maleństwem, a już
do II klasy chodzi.
Jak się urodził to pojechałam do Carrefoura na Wileńską (tam jest wielki
sklep i jest wszystko). Chciałam m.in kupić mu smoczek i grzechotkę.
Smoczków do wyboru było ze 100 a ja tak stałam i wybierałam. Wybrałam
moim zdaniem odpowiedni, nie za wielki. Jak poszłam do nich to moja
śliczność spała. Położyłam te podarki na lóżeczku. Jak się potem
okazało, on wszystkie smoczki wypluwał, a chciał tylko tego ode mnie!
Tych smoczków miał ze 20. Milość jego do mnie się zaczęla. Wyczuł
kochaną babcię. Ja jeszcze nie za bardzo byłam wczuta w rolę babci, ale
jak go pierwszy raz zobaczylam to mało nie oszalałam z miłości. Z
początku plotłam, że mój wnuczek nie będzie mi mówił babciu tylko po
imieniu, a potem sama go uczylam słowa babciu (córka babciu, ciociu
mówiła jak miala 7 m-cy, on się rozgadał jak miał 2 latka, ale przedtem
co chciał powiedzieć to posługiwał się gestami i zawsze się
rozumieliśmy)) Ciuszków miał od groma (zagranicznych najlepszych,
najmodniejszych) i nie było gdzie już ich wszystkich schować. Lóżka,
wózków, rowerów, laptopików, organów i innych najlepszych zabawek córka
nie kupiła, bo dostawała od koleżanek (jedna jest chrzestną i ma dwoje
dzieci- wózki jak nowe i rowery-3 szt itd było od niej. Inne dwie
koleżanki są za granicą i zawsze przysyłają jej pełno nowych ubranek do
odpowiedniego wieku. Jak on wyrośnie to córka znowu komu innemu oddaje w
stanie jak nieużywanym, bo koleżankom się przyda, a ona nie ma już gdzie
tego trzymać. W kaszki, słoiczki i inne potrzebne artykuły spożywcze
zawsze zopatrywał dziecko jego dziadek (ojciec córki), który też
wariacji dostał na punkcie wnuczka.
Miesiąc przed jego urodzeniem (we wrześniu), przyleciało tu 5 młodych
bocianów. Latały przy moich oknach (wysoko) i nawet spały na dachach. W
dzień skubały sobie amerykańską trawkę przy szkole. Pewnie nie nadążyły
za wylatującymi z Polski, były zmęczone, albo nie chciało im się wracać.
Nie pamiętam już co dalej z nimi było, może zabrali te bociany do ZOO.
Pozdrawiam!
--
animka
|