Data: 2016-08-23 01:43:45
Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 23 Aug 2016 01:12:58 +0200, Animka napisał(a):
> W dniu 2016-08-23 o 00:52, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 23 Aug 2016 00:45:53 +0200, Dariusz K. Ładziak napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Mon, 22 Aug 2016 11:49:09 +0200, Stokrotka napisał(a):
>>>>
>>>>> Kup gotową metkę w supermarkecie,(...)
>>>>> I delektuj się.
>>>> Oksymoron.
>>>> Jak ktoś nigdy nie zrobił sam z dobrego mięsa, to się na pewno nabierze.
>>>>
>>>> Pomijam już aspekt zawartości mięsa w mięsie oraz ilości konserwantów...
>>> Niektóre metki tatarskie dają się zjeść, jak człowiek nie ma czasu na
>>> samodzielne zrobienie tatara. Ale to wymaga długiego i uważnego czytania
>>> bardzo, ale to bardzo małych literek.
>> Ja się nawet bardziej obawiam tego, o czym nigdzie nie napisane, a się
>> jednak zdarza, niestety - jak choćby powszechne "przedatowywanie" opakowań
>> w hipermarketach lub zafałszowania mięsa A mięsem B...
>>
>>> W żywy kawał mięcha zawsze mniej
>>> chemii da się wsadzić - a najlepszy tatar to jest wtedy kiedy się wie po
>>> której łące mięsko chodziło.
>> To rzecz oczywista, ale nie wiem, ja bym ze swojej krówki chyba nie
>> zjadła...
> Ja bym taką krówke po mordce całowała i gadala do niej :-)
No taki mam zamiar - o ile mi się marzenie o dżersejce spełni :-))
Na razie mam psa, bernusia - morduchnę przenajsłodszą, chociaż zupełnie
niejadalną z racji mej miłosci do niej :-))
|