Data: 2016-10-16 22:01:08
Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-10-16 o 12:16, Trybun pisze:
> W dniu 2016-10-15 o 20:45, Animka pisze:
>> W dniu 2016-10-15 o 11:36, Trybun pisze:
>>> W dniu 2016-10-13 o 23:41, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Thu, 13 Oct 2016 11:24:36 +0200, Trybun napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2016-10-11 o 18:43, Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Sun, 11 Sep 2016 08:24:13 +0200, Trybun napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> ale w sumie to dzisiaj
>>>>>>> nawet "nie wolno" uderzyć psa..
>>>>>> Dzisiaj? - dla dobrego człowieka NIGDY nie było problemu, czy
>>>>>> wolno, czy
>>>>>> nie :->
>>>>>
>>>>> Proszę zdefiniować tego "dobrego człowieka".
>>>> Przecież właśnie powyżej zdefiniowałam.
>>>
>>>
>>> No nie bardzo. Jedno co wiem, w Twoich oczach "dobry człowiek" to
>>> ktoś kto - pisząc wprost - nie używa bezpośrednio siły fizycznej
>>> wobec zwierzaków. Ja to widzę tak że jest to nie do uniknięcia, np.
>>> nie da się słowami wytłumaczyć psu że nie wolno mu rozgrzebywać
>>> ogródka, czy "napaskudzić" na wycieraczkę pod drzwiami..
>>>
>>>
>> Uderzysz psa i efekty tego co zrobił pies będą coraz większe.
>> My juz w pracy wzywaliśmy policję, bo chłop. który mieszkał w tym
>> samym budynku bił psa i pies już to robił ze strachu.
>> Oczywiście pies został temu chłopu zabrany. Jakaś rodzina się nim
>> zaopiekowala.
>>
>
> Najważniejsze - nie podchodzić do zwierzaka "po ludzku".. Co tam
> uderzenie - w stadzie, czy swoim środowisku naturalnym zwierzak na
> okrągło walczy, tak i razy padają zewsząd.
>
> Trochę mi głupio pisać o tym na wprost, bo Prawda brzmi brutalnie. Ale
> z drugiej strony jak oczywistość uzmysłowić innym ludziom? Chodzi o to
> że piszesz "pies został zabrany" bo ktoś tam raz czy dwa mu fizycznie
> przyłożył? No i dobrze, takiemu co się nad zwierzakiem znęca jak
> najbardziej należy zabrać podopiecznego. Ale gdy to jest jednorazowe
> dyscyplinowanie, to zalecałbym rozwagę. Nie wiadomo czy nowy "opiekun"
> nie wykastruje/wysterylizuje i zawiesi na łańcuchu/zamknie w swoim M1
> i będzie co dzień polewał pachnidłami.
>
Ktos z pracy zaopiekopwał sie tym psem i wszystko mówił. U niego
lańcuchów i bud nie było.
--
animka
|