Data: 2016-10-17 12:09:29
Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: Trybun <c...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-10-15 o 18:52, Stokrotka pisze:
>
>
>> No nie bardzo. Jedno co wiem, w Twoich oczach "dobry człowiek" to
>> ktoś to - pisząc wprost - nie używa bezpośrednio siły fizycznej
>> wobec zwierzaków. Ja to widzę tak że jest to nie do uniknięcia, np.
>> nie da się słowami wytłumaczyć psu że nie wolno mu rozgrzebywać
>> ogródka, czy "napaskudzić" na wycieraczkę pod drzwiami..
>
> Można psztłumaczyć coś psu bez użycia siły - bez problemu,
> ale zgadzam się, że może być to trudne lub niemożliwe w pszypadku
> szczeniaka.
> Stary mądry pies rozumie bardzo wiele z ludzkiej mowy.
> Na pewno bez problemu rozumie dokładnie, małe kilkaset słuw (ze 150
> na pewno).
> U wielu psuw można to prosto i dokładnie sprawdzić, na pewno dla dużyh
> kilkudziesięciu słuw.
> A dodać do tego należy intonację i gesty.
> Więc na pewno bez problemu można mu pszetłumaczyć to czy tam to jest
> beeeeee.
>
Fantazja Cie mocno ponosi. Jeżeli już to intonacją i gestem a nie
rozumieniem słów można psu tłumaczyć. Jednak tak się składa że
najbardziej do głowy może mu trafić przekaz wyrażony kijem. Zresztą nikt
tu nie mówi o świadomym, takim na zimno rozdawaniu razów zwierzakowi.
Raz rozgrzebany ogródek można przeboleć,dwa jeszcze ujdzie, natomiast
gdy przychodzisz i widzisz trzeci raz zniszczone potencjalne zbiory to
chyba nie zaczniesz mu słowami tłumaczyć ze tak nie należy robić?
|