Data: 2021-07-07 20:38:27
Temat: Re: Tuńczyk, szlachetniejszy kuzyn makreli
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 02.07.2021 o 05:38, cef pisze:
> W dniu 2021-07-01 o 12:45, PatronX pisze:
>> Jeszcze 20 lat temu tuńczyk kojarzył nam się jako piękna, szybko
>> pływająca ryba, która chętnie ściga się ze statkami. Czasami mogliśmy
>> kupić konserwy z tuńczyka. Oczywiście nie bardzo wiedziliśmy ," co z
>> tym zrobić". I stało się. Przyszły do nas bary sushi. Tuńczyk stał
>> się synonimem zdrowego odżywiania. I tutaj zaczął się problem!
>
> Ja mam na przykład problem czysto obliczeniowy.
> Jeśli tuńczyk kosztuje kilkanaście tysięcy euro i waży ok 200kg,
> to cen za kg powinna oscylować w granicach 250zł/kg
> zakładając, że ryba składa się w 100% z mięsa.
> (a ten rekordzista 2300zł/kg)
> Do tego dochodzą technologie utrzymania koloru
> czy świeżości, które dodatkowo podbijają cenę.
> Czym jest zatem tuńczyk w sosie własnym (puszka ok 100g)
> w cenie ok 7zł? To jakiś odpad?
Niekoniecznie. Bardzo dobrego tuńczyka można czasem kupić w sieciówkach.
Nie w puszkach, tylko w słoikach, najczęściej w oliwie, w dużych
kawałkach. Obecnie w ramach hiszpańskiego tygodnia w Lidlu tuńczyk
żółtopłetwy w słoikach po 7zł. Wziąwszy pod uwagę, że samego tuńczyka po
odsączeniu jest ok. 100-130g (w zależności jaki wariant się wybierze),
to wychodzi 70zł/kg.
Bywał też tuńczyk w słoikach z serii De Luxe, ten był jeszcze lepszy,
ale chyba też droższy, o ile dobrze pamiętam.
--
Ewa
|