Data: 2014-01-24 20:31:24
Temat: Re: Tylko odbić się od dna...
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
FEniks wrote:
> W dniu 2014-01-24 11:15, krys pisze:
>> Wypoczynek dla dzieci ? Dzieci się do roboty gnało, a nie na
>> wypoczynki. Wizyty lekarskie w latach 50? Nie każdy mieszka w mieście
>
> Czyli była jednak jakaś inna robota oprócz szewstwa? Prowadzenie
> gospodarstwa na wsi to jakby nie było dodatkowa praca i dochody, choćby
> tylko te materialne w postaci żywności, której nie trzeba już kupować.
Ta, klepanie butów po fajrancie.
Ten dziadek nie mieszkał na wsi, tylko w miasteczku. Żył tak, jak jemu
współcześni, na przeciętnym poziomie.
>> Ja tam kina, Mc Donalda, PSP3, plazmy na cała ścianę i nówki samochodu co
>> dwa lata nie uważam, za konieczne do przetwania.
>
> Ja też nie, ale świadomość istnienia takich "luksusów" bez możliwości
> pozwolenia sobie na nie do woli, może w niektórych ludziach tworzyć
> wrażenie, jak to kiedyś dawniej było lepiej a teraz jest źle. Moim
> zdaniem jednak nie było lepiej.
Było po prostu inaczej. Inne były priorytety. Inne warunki.
Jednak zapewnienie mieszkania, jedzenia, ciepła pozostaje stałą w tym całym
galimatiasie, bez wzgledu na czasy, w jakich ktoś żyje.
O luksusach zaczynasz marzyć, jak masz pełny brzuch i ciepło w tyłek, że się
tak wyrażę.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
|