Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: " Iwon(K)a" <i...@N...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Date: Mon, 8 Sep 2008 12:48:19 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 60
Message-ID: <ga36uj$bi7$1@inews.gazeta.pl>
References: <ga10u1$3ig$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<6...@n...onet.pl>
<ga34b6$agq$1@atlantis.news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: localhost
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1220878099 11847 172.20.26.233 (8 Sep 2008 12:48:19 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 8 Sep 2008 12:48:19 +0000 (UTC)
X-User: iwonek69
X-Forwarded-For: 68.79.7.152
X-Remote-IP: localhost
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:37940
Ukryj nagłówki
Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> napisał(a):
> >> Problem by byl, gdyby wszyscy uczniowie ubierajacy sie inaczej niz ogol,
> >> sprawiali problemy wychowawcze. Tak nie jest i obie o tym wiemy.
> >
> > nie jest, i jesli tacy sa uczniowie super to i bez problemu zaakceptuja
zasad
> y
> > odgorne.
>
> Super? W jakim sensie?
w sensie ubioru.
>
> > alez nie. Wlasnie jednakowy stroj, czy tez stroj "bezosobowy" jak
najbardziej
>
> > powoduje, ze uczen bedzie niejako "zmuszony" do pokazania tym czym jest
> > inaczej niz strojem.
>
> Sorki, ale bzdura moim zdaniem.
sorki ale sama napisalas:
"Chodzi mi o to, że nie każdy musi się koniecznie przystosowywać, bo nie
strój zdobi człowieka. I że IMHO warto o tym porozmawiać z
nauczycielem/przełożonym/rodzicami, jeżeli jest taka szansa. Bo może to
co sobą reprezetujesz jest bardziej wartościowe niż to co na sobie nosisz."
> Cżłowiek wyraża się przez ubiór między
> innymi. Jeśli wciśniesz mnie w durne towarzystwo to będę siedziała nie
> odzywając się. Jeżeli wrzucisz mnie w ciuchy rodem z lat 80-tych to będę
> się czuła fatalnie i stracę pewność siebie.
nikt z Ciebie szopki bozonarodzeniowej nie chce zrobic. Czy muszisz uzywac
takich debilnych argumentow, zeby udowodnic koszulke bez trupiej czachy na
sobie??
> > Bo imo Ci co walcza o stroj, to tylko to maja do
> > zaprezentowania. Gdyby mieli wiecej, nie odczuliby to jako odebranie im
> > indywidulanosci.
>
> Ale nie całej przecież. Tylko kawałka, aczkolwiek IMHO znaczącego dla
> niektórych. Ale za jednym kawałkiem może pójść drugi, trzeci, czwarty...
gdyby ten kawalek nie byl najwazniejszy to nie bylo by problemu. Jak widze,
dla Ciebie szata to cala a przynajmniej wieksza czesc Ty wiec dlatego
bronisz tak ubioru. Dla mnie nie. Ja moge isc w worku jak trzeba, a nie
ubeadzie mi nic z mojej kreatywnosci, osobowosci, i mnie jako Iwon(k)i :)
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|