Data: 2008-09-11 07:01:47
Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: "Agnieszka" <a...@z...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marcin Gryszkalis" <m...@f...pl> napisał w wiadomości
news:gaa1dq$l5b$1@node2.news.atman.pl...
> lemonka wrote:
>> Bo powielam
>> schemat, że bank jest niewiarygodny, bo nietypowy, nawet jeśli ten
>> facet z kolczykiem w nosie i wytatuowanym na czole napisem będzie
>> doskonałym fachowcem. Poza tym - np. czuję obawę przed ujawnieniem mu
>> moich danych osobowych, bo może jest fajnym fachowcem nie tylko w
>> dziedzinie bankowości ale także np. świetnie łamie zabezpieczenia w
>> postaci zamków do drzwi albo komputerów
>
> Jeśli pozwalasz sobie na analogiczne wnioskowanie w drugą stronę (tj. ufam
> temu człowiekowi bo jest ogolony, ubrany elegancko/standardowo itd.)
W sensie, że jeżeli a=>b to ~a=>~b? Bardzo odważna teza...
Jeżeli boję się zaczepek podpitych obdartusów, to nie musi od razu oznaczać,
że idę na kolację z przypadkowo poznanym garniturowcem.
Agnieszka
|