Data: 2015-02-03 23:11:57
Temat: Re: Ulubiony piątkowy obiad.
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-02-03 o 21:58, Trefniś pisze:
>
> Jedyne, co mi wtedy przyszło do głowy - krojenie chleba. Zadziwiająco
> niewiele osób potrafi pokroić przyzwoicie chleb.
Trochę inaczej - tylko przyzwoity chleb da się przyzwoicie pokroić. Te
kluchy z mrożonek się zwykle pod nożem rozsypują.
> Ale mnie to nie dotyczy - konsekwentnie piekę własny. A nawet, jeśli
> chleba mi zabraknie, bułki albo solanki piekę w godzinę :)
> W niedzielę to już tradycja - świeżutka solanka/bułeczka prosto z
> pieca na śniadanie...
> Robię się głody :)
A ja lubię pieczywo z piekarni Biskupin. Jesteś z Wrocławia, to pewnie
znasz.
Ewa
|