Data: 2014-05-31 12:15:31
Temat: Re: W ramach marnowania...
Od: Aicha <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-05-31 01:19, Ikselka pisze:
>>>> U mnie dzisiaj wersja z jogurtem, cukrem waniliowym i pistacjową
>>>> posypką. Całkiem zjadliwe.
>>>
>>> I warto było tylko po to, żeby napisać "całkiem zjadliwe"? Iiii....
>>
>> Iiiihaaaa :D
>> Pistacje powinny być jednak niesolone,
>
> ...ale chociaż przyprażone?
Zobaczymy. Będę testować na babskim niedzielnym obiedzie. Trzy baby, z
których po dwie mówią jednocześnie to samo albo śmieją się w tym samym
momencie. Ach, ta potęga genów :D
>> chyba ze ktoś lubi na
>> słodko-słono.
>
> Ja lubię - vide borówki (robię słodkie jak dżem) do mięsa. Niektórym się w
> głowie nie mieści taka kompozycja smaków, bo w domu nienauczeni, to się
> szokują, ale konsekwentnie przyzwyczajam 3333-)
Bardzo dobrze. Ja już moja rodzinę do kurczaka w pomarańczach, wiórkach
kokosowych i cebuli przekonałam. Gdybym mogła, do sernika też dodałabym
cebuli :D
>> Wtedy byłyby zjadliwe do rozpuku :)
>
> Jak śledź z konfiturą ;-PPP
E tam, to jeszcze nic. Śledź z czekoladą to jest potęga.
--
Nie sztuka być wielkim kucharzem mając kasę i kuchnię wielką
jak studio TV. Sztuką jest tworzyć dzieła kucharskie na 4m. kw.,
bez spiżarni i z lodówką, w której zwykle spore luzy ;)
|