Data: 2010-02-16 11:15:49
Temat: Re: Walentynki (nie dla klapsomanów)
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dlatego nie cierpię Walentynek, że to amerykańskie święto, które mnie
> traktuje jak bezmyślne i bezduszne urządzenie peryferyjne, podobnie
> jak robią to ich reklamy w rodzaju "Przytul swoje dziecko" itp.
> Infantylizacja i znieczulica spoleczna jest już tak spotegowana i
> powszechna, że w sumie może i trzeba uczyć ludzi, kiedy mają kochać,
> kiedy się całować, a kiedy przytulać. Ale mnie uczyć nikt nie musi.
> :-/
Czy Ty aby zbyt poważnie do tych walentynek nie podchodzisz? Przecież to
zabawa jest, a nie jakieś wielkie święto.
Ewa
|