Data: 2010-10-19 10:43:37
Temat: Re: Weekendowe smakołyki.
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1ox5zq0629sw6.anvj9pomatbu$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 19 Oct 2010 12:17:17 +0200, Panslavista napisał(a):
>
>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>> news:1phzy3q8xhdoi$.15ftsgm6gd4lw.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Tue, 19 Oct 2010 12:08:55 +0200, Panslavista napisał(a):
>>>
>>>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>>>> news:lvknoac798gi$.13140mf2oouys$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Tue, 19 Oct 2010 11:47:18 +0200, medea napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2010-10-19 01:31, Ikselka pisze:
>>>>>>
>>>>>>> Ale cepeliny to nie jest oryginalna litewska nazwa, tylko
>>>>>>> niemiecka -
>>>>>>> Zeppelin. Równie dobrze mogli sobie Litwini je nazwać po litewsku,
>>>>>>> nie
>>>>>>> po
>>>>>>> niemiecku.
>>>>>>
>>>>>> No jak mogli ci Litwini zachwycić się wynalazkiem jakiegoś Niemca!?
>>>>>> Cóż
>>>>>> za brak patriotyzmu z ich strony!
>>>>>>
>>>>>> Ewa
>>>>>
>>>>> Czy Ty naprawdę nie rozumiesz, o co mi chodzi w wypowiedzi Bożeny, czy
>>>>> udajesz? Zatem cóż, pozostaje mi wyjaśnić wszem i wobec: Bożena pisze
>>>>> o
>>>>> swoich regionalnych odmianach TEGO SAMEGO z wyższością przerastającą
>>>>> problem, a pogardliwie deprecjonuje wiadomą potrawę u mnie mówiac "to
>>>>> tylko
>>>>> polskie pyzy". Podkreśla tym samym swoją jedynie słuszną i wspaniałą
>>>>> litewskość i moją "tylko" polskość nawet w kuchni - dla mnie nie jest
>>>>> wzorem człowieka otwartego na innych, którego kuchnia naprawdę raduje
>>>>> i
>>>>> odpręża.
>>>>
>>>> Sugerujesz, że jest aż taka antysemicińska?
>>>
>>> Kuchnia to świątynia - ja po prostu obecnie OLEWAM to ciepłym moczem i
>>> idę
>>> robić polskie pierogi z mięsem. Staram się przy tym mieć dobry humor, bo
>>> mi
>>> nie wyjdą i ktoś się udławi.
>>
>> Moze to dobrze, ze nie jestem na Twojej gar-kuchence. Nie zape(ł/w)niłaby
>> mojej patelence wypełnienia... :-))))))))
>
> No pewnie - bo zapewnia komu innemu. I w ogóle nie wchodź mi dziś przed
> oczy najlepiej, bo jeszcze patelnią przez łeb...
> ;-)
Nie udźwigniesz.
|