Data: 2010-10-20 08:49:18
Temat: Re: Weekendowe smakołyki.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 20 Oct 2010 10:45:52 +0200, Maciej Jastrzębski napisał(a):
> "Dariusz K. Ładziak" wrote:
>
>>> O toto mi chodzilo, tylko... 3-4 godzin? Toc ze szpondra trociny zostana...
>>> a co to to "oczko" ?
>>
>> Widać Ikselkowe "powoli" oznacza tzw. "zimne gotowanie" czyli zagotować,
>> odstawić i trzymać w temperaturze rzędu 90 stopni bez wrzenia. Ponoć
>> znakomite efekty daje choć to zabawa dla cierpliwych - czasy gotowania
>> mięsa wychodzą właśnie takie.
>
> No przecież właśnie tak się rosół gotuje. 3-4 godziny na małym ogniu to
> minimum.
No oczywiście, że minimum. Ale do przyjęcia tutaj, gdzie fajerek nie ma
prawie nikt poza mną... Ja gotuję rosół znacznie dłużej, ale podejrzałam,
ze większość osób gotuje godzinę - dwie, z małej ilości mięsa i tę
jasnożółtą wodę podaje jako rosół - a w niej 5 oczek na krzyż....
|