Data: 2004-01-21 00:49:11
Temat: Re: Wejscie na balkon bez wiedzy... (dlugie)
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <buj83b$ldo$1@nemesis.news.tpi.pl>, [edymon] wrote:
> To zalezy. W mojej wspolnocie mieszkaniowej balkony sa wlasnoscia
> wspolnoty, a nie wlasciciela mieszkania, tak jak na przyklad klatki.
A wspólnota to wszyscy właściciele w tym Ty.
> Zorientuj sie jak jest u Ciebie. Remonty balkonow sa wiec finansowane z
> pieniedzy wpolnoty. Teoretycznie robotnicy mogliby mi wejsc na balkon,
> pytanie tylko czy to jest grzeczne.
Ustawa z dnia 24 czerwca 1994 r. o wlasności lokali.
Art. 22. u.3.
Czynnościami przekraczajcymi zakres zwyklego
zarządu są w szczególnoci:
...
5). udzielenie zgody na nadbudowę lub prze-
budowę nieruchomości wspólnej, na usta-
...
Jeśli więc nawet balkon jest częścią wspólną to zdzieranie z niego
kafelków przekracza (MZ, nie znam orzecznictwa) zakres zarządu zwykłego
czyli, nie może być podjęte bez uchwały właścicieli. Inna rzecz, że wtedy
i BartM musiałby mieć zgodę na owe przeróbki z tym że nawet jeśli nie
miał, to nadal zrywanie tych kafelków jest bezprawne.
--
Marcin
|