Data: 2006-09-05 22:05:34
Temat: Re: Wiśniówka a kwas pruski
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Pistacjusz" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:edkj53$6fk$1@news.onet.pl...
> Z kwasem pruskim jest ten problem, ze jego dzialnie
> sie kumuluje, on sie odklada (na przyklad w kosciach).
> Dlatego wlasnie spozywanie go nawet w malych ilosciach latami MOZE
powodowac
> choroby (czy spowoduje zalezy od dawki i organizmu).
> Gdyby kwas pruski byl zdrowy to dodawaliby go do odzywek dla
> niemowlat. A widzieliscie odrzywke o smaku "migdalkowym"?
> Wiec ...
> lepiej nie kusic losu i chorob. Takie jest moje skromne zdanie
> i ja ograniczam ilosc pestek w przetworach.
A ja od trzydziestu lat jadam olszówki, a enzymy wątrobowe cacy. Nalewki
śliwkowe prawie na samych pestkach, a wątroba i parę innych narządów
cacy... no, zawsze można powiedzieć, że to osobnicza skłonność ;o)
Pzdr
Paweł
|