Data: 2015-09-05 17:47:40
Temat: Re: Wrocławianie umawiają się z rolnikami, by mieć żywność spoza marketów
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 05 Sep 2015 17:37:19 +0200, krys napisał(a):
>> Nie, to TY napisałaś. A ja podbijam :->
>
> Wysłane 17:59
>
> "Dnia Wed, 02 Sep 2015 15:21:47 +0200, krys napisał(a):
>
>> Ikselka wrote:
>>
>>> Dnia Wed, 02 Sep 2015 09:07:46 +0200, krys napisał(a):
>>>
>>>> Ja akurat kupuję mięso na targu, z małej rodzinnej "fabryki",
>>>
>>> .. ..takiej na kilkaset (kilka tysięcy) krów, w Belgii czy innej mlekiem
> i
>>> mięsem płynącej krainie 33333-))
>>
>> Ulżyło?
>>
>
> Widzę, że obudziłam w Tobie zasiedziałe zuo. Może sobie dokądś pójdzie.
>
> XL
> "Dom, w którym każdą rzecz za gotowy grosz kupują, jest na podobieństwo
> hotelu, gdzie nie ma nic własnego." L. Ćwierczakiewiczowa"
>
> >
> >> "złap XL za rękę, to powie, że nie jej ręka".
> >
> > j.w.
>
> Ilustracja powyżej.
"Dnia Tue, 01 Sep 2015 17:45:27 +0200, krys napisał(a):
Widzisz?
Ile ten twój przypadek zua uruchamia..."
TO jest ilustracja.
--
XL
"Dom, w którym każdą rzecz za gotowy grosz kupują, jest na podobieństwo
hotelu, gdzie nie ma nic własnego." L. Ćwierczakiewiczowa
|