Data: 2002-02-23 01:50:04
Temat: Re: Wyjscie z uzależnienia.
Od: chomique <c...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zakochany wrote:
>
Powiedzcie jak to jest naprawdę, czy po dwóch latach
> prawie codziennego picia można z tym zerwać i nigdy nie wrócić do nałogu,
> czy bez terapii prędzej czy później wrócę do punktu wyjścia. Wiem, ze jakbym
> znow zaczął pic to staciłbym najdroższą osobę na świecie.... wtedy moje
> życie straciłoby sens i stałoby się koszmarem.
Hell`o :)
Przypadek z mojego najblizszego otoczenia jest dla mnie dowodem,ze nawet
kilkanascie lat naprawde ostrego picia nie oznacza,ze kiedy sie
przerwie,wroci sie do nalogu.Moze jest to regula,moze moja rodzina po
prostu miala szczescie-ale faktem jest,ze koniec po prostu nastapil i
nic sie nie zmienia.Wypicie piwa czy kieliszka wina do obiadu nie
powoduje powrotu do "ciagu".
Mysle,ze jesli udalo sie to komus starszemu od Ciebie i z dluzszym
"stazem",w dodatku nie z wlasnej woli,to czemu nie mialoby udac sie
Tobie,skoro naprawde nie chcesz pic i tak zdecydowanie z nalogiem
walczysz?:)
Nie poddawaj sie i mysl pozytywnie,nie jestes sam,masz dla kogo zyc-i
nie pic.Jesli masz jakies pytania,odezwij sie na priv,mam za soba
wszystkie chyba doswiadczenia osoby z bezposredniego otoczenia
alkoholika,wiec moze uda mi sie jakos Ci pomoc.Trzymam kciuki i zycze
powodzenia:)
--
Tib
"mamo pomurz chomik uciekl"
ICQ 86181173
GG 1287619
|