W wiadomości: cb4ak5$sj0$...@n...onet.pl ,
której nadawcą było majkel <m...@p...onet.pl> zostało napisane:


> wojewódzkiego, wszystko ładnie pięknie. Skonsultowałem pomysł z
> lekarzem, który otwierał podobny zakład i cóż mi powiedział? Ano
> powiedział, że na wpis do rejestru zakładów opieki zdrowotnej trzeba
> czekać około pół roku.

guzik prawda, 2 tygodnie ustawowy termin. tyle czekalem, a nawet troche
krocej.


> Wynika tu problem następujący- jeżeli faktycznie pół roku-
>
> 1. rodzic nie zdąży podpisać kontraktu na przyszły rok z NFZ czy
> innym badziewiem jako NZOZ

biorac pod uwage sytuacje w tak zwanej sluzbie zdrowia (a raczej brak
sytuacji :) to kontrakty na przyszly rok beda podpisywane gdzies kolo
03.2005... czyli pewnie zdazy...
nawet przyjmujac hipotetycznie ze nie zdazy to mozna potem przepisac
kontrakt (w zaleznosci od oddzialu nfz procedura albo bardoz szybka albo
bardzo dluga lacznie z ponownym konkursem :)

> 1) Czy można składać ofertę do NFZtu , jeżeli jest się w trakcie
> przekształcania ind. pr. lek. w nzoz ?

zapytaj w swoim oddziale nfz

> 2) Może ktoś z grupowiczów miał podobny problem i podzieli się ze mną
> doświadczeniami ?
> 3) A może jakieś rady, wskazówki itp ?

na priva ;)
a...@p...onet.pl



--
milego dnia
adam, gg# 402495