Data: 2016-01-31 11:43:16
Temat: Re: Zakwas - ki diabeł?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qrczak pisze:
>> Mnie coś tknęło kiedy przypadkiem rzucił mi się w oczy skład mąki
>> ( akurat nie na chleb). Mąka była uszlachetniona była węglanem
>> wapnia ;-) ( kreda to by źle brzmiało). Może coś dodają, żeby nie
>> pleśniała, wilgotniała, etc, i to nam zabija zakwas?
>
> Mąka ze Szczepanek niby zawiera tylko mąkę, ale kto ich tam wie...
> Zabieram się za nowego za-kwasa, na innych mąkąch.
Do takiego zakwasa mąki wiele nie potrzeba. Może warto zemleć ją sobie
osobiście? Ziarno bez dodatków trafić łatwiej niż mąkę, tak przypuszczam.
Tak mi to z teorii wynika -- sam pieczywa nie wypiekam, zwłaszcza na
zakwasie (choć znam dom, w którym ta tradycja trwa nieprzerwanie od stu
lat najmniej).
Jarek
--
Z tej mąki chleba nie będzie.
|