Data: 2004-09-16 13:26:36
Temat: Re: Zastrzelić babcię ? (długie)
Od: "proxy11" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hmm
Użytkownik "Kasiatoya" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cic1ol$l7h$1@inews.gazeta.pl...
> > Niestety nie masz zupelnie racji. Dziecko, potrafi wyrazac rowniez swoja
> > zlosc (poza...
>
> a moze zamiast klapsa lepiej nauczyc dziecko jak wyrazac zlosc tak zeby
nie
> krzywdzic innych i niczego nie niszczyc?
> watpie czy klaps rozwiaze ten problem
> bo jedyne czego sie dzieciak nauczy to to zeby swoja zlosc tlumic... -
> watpie czy efekty tego dzialania beda pozytywne
>
Byc moze czasem dziecko nauczy sie tlumic zlosc, ale czy to nie jest
pozadane zachowanie w spoleczenstwie.
Jak sobie wyobrazasz "nie tlumienie" emocji w pracy, w domu, na ulicy.
Przeciez doskonale sobie zdajesz
sprawe, ze dla np. flegmatyka niepowiedzenie czegos komus to nie jest rzadny
wysilek psychiczny a dla choleryka
to zadanie ponad sily, a moze uwazasz ze wszsycy sa tacy sami? Wlasnie
tlumienie swoich emocji, czesto
powoduje ze ludzie zwyczajnie nie skacza sobie do gardel, tak to juz jest
>
> tak z ciekawosci zapytam - znasz psychologie? jesli znasz to stosujesz
kary
> cielesne??? dla mnie to osobliwosc
klaps tez jest kara cielesna, jesli np, stosujesz innego rodzaju kary, to
pewnie tez stopniujesz,
pas jest po prostu ostateczna forma kary cielesnej, natomiast stosowanie
tego typu kar
nie jest rzadna osobliwoscia, wiele osob je stosuje
> zupelnie sie nie zgadzam co do niezbednosci pasa
> i twoje argumenty zupelnie mnie nie przekonuja
> pas nie rozwiazuje problemow tylko je ukrywa
> nie jest w zadnym przypadku wychowawczy w pozytywny sposob
>
to tak jakbys powiedziala, ze kazda kara ukrywa problemy, zauwaz ze kara
nie jest sposobem rozwiazywania problemow ale narzedziem do
korygowania zachowan nieporzadanych, mylisz chyba wiele pojec
>> wiesz mam aparat cyfrowy ktory kosztowal az cale 350zl i mimo to nie daje
go
> dziecku
> zwyczajnie jest w miejscu dla niego niedostepnym
>
To byl konkretny przyklad, a propo przed zrecznym dzieckiem niczego nie
ukryjesz
> nadal proponuje rozmowe z dzieckiem niz lanie
> po laniu nie zrozumie DLACZEGO nie powinien tak robic (no chyba ze
> argumentem "dlaczego nie..." jest - bo tata sie wtedy zlosci - a to
> nieporozumienie)
>
lanie nie wynika ze zlosci, to jak wytlumaczysz ze dziecko rozumie jak dasz
mu np. klapsa a
jak dostanie pasem w tylek to juz nie rozumie, czy uwazasz moze ze wiekszy
bol fizyczny
(krotkotrwaly) powoduje ze dziecko nie rozumie a mniejszy lub jego brak ze
rozumie,
raczej jest tak, ze "zagrozenie" wieksza kara, spowoduje ze bardziej sie
zastanowi zanim zrobi
cos bardziej nieporzadanego
>> nieprawda to utarty i sztandarowy argument zupelnie nieprawdziwy
> znam wiele dzieci ktore nie sa bite i wcale przez to nie sa rozwydrzone
jak
> i znam dzieciaki tresowane klapsami ktore sa potwornie rozwydrzone
> popadanie w skrajnosc to chyba chwytanie sie brzytwy
> jesli nie bije swojego dziecka to wcale nie znaczy ze nie wyznaczam mu
> granic i ze mu wszystko wolno!
>
Oczywiscie, bo dzieci przede wszsytkim nasladuja rodzicow i otoczenie,
analizuja co sie mowi a co sie robi, niestety przez samo to, nie uda Ci sie
do konca
skorygowac zachowan ktore dzieci np. obserwuja poza domem, w TV itd
> nikt nie mowil zeby dzieci nie karac ale sprzeciw budzi twoj sposob
karania
>
Wlasnie, dlatego np. w skandynawii, gdzie zabroniono stosowanie kar
cielesnych
dzieci sa tak rozwydrzone (zaobserwowalem to wielokrotnie), jest to wlasnie
skorelowanie z brakiem
stosowania kar cielesnych, wiesz wiele rzeczy ogolnie budzi sprzeciw: to ze
np. zolnierzy
wysylamy na wojne, to ze jest korupcja, itd. ale jakos nic z tego nie
wynika,
na sczescie stosowanie kar cielesnych jak to wlasnie mowia psychologowie:
"W świetle rozmaitych teorii uczenia się, kwestia nagród i kar przy
utrwalaniu lub eliminowaniu czynności okazała się bardzo złożona i
kontrowersyjna"
dlatego ciagle wlasnie toczy sie dyskusja, Ty masz inne zdanie, ja mam inne,
na szczescie
moge swoje dzieci wychowac jak uwazam, odpowiedzialnosc potem spoczywa na
mnie,
>
> > " Szczególnie niekorzystny wpływ mają kary
> > naruszające nietykalność i godność osobistą" - dlatego stosuje sie je
> > rownolegle
>
> ale czy ty aby dobrze zrozumiales to zdanie???
> tu jest wlasnie lopatologicznie napisanie ze lanie dzieci ma bardzo
> niekozytny wplyw i nie ma polecenia stosowania ich rownolegle (raczej zeby
> nie ztosowac ich w ogole)
tak ale danie pasem w tylek nie jest naruszeniem godnosci dziecka, jest
wiele
rzeczy ktore moga byc takim naruszeniem, ktore nic nie maja wspolnego
z karami cielesnymi (np. czytanie korespondecnji, i wiele innych rzeczy)
Ty chyba po prostu mylisz kare ktora jest dane dziecku w pupe pasem (zamiast
np. reka) od
bicia i znecania sie nad dzieckiem?! Chyba wlasnie tak jest,
wiesz rownie dobrze mozna by powiedzic ze zabrananie dziecku czegokolwiek,
jest znecaniem sie nad jego psychika i hamowaniem zdolnosci poznawczych,
itd.,ze
danie dziecku w pupe jest naruszeniem jego godnosci, itd. zeby nie byc
goloslownym
to jest wiele ludzi ktorzy tak uwazaja, zgadzasz sie z tym?
> owszem ale zaden nie napisal zeby dzieci bic
>
wlasnie,
> pieknie tylko ze tu nikt nie mowil o niestosowaniu kar w ogole tylko zeby
> dzieci nie bic
wlasnie, uderzenie reka jest tez biciem a moze po prsotu mylisz pojecia,
bicia z pobiciem albo
dla ciebie danie dziecku pasem w pupe jestr pobiciem dziecka? jesli tak to
troszke
radzilbym sie zastanowic jak zrozumieniem pewnych terminow
> porzadanymi cechami,
>
> to ze postepowano tak w przeszlosci nie jest argumentem ze to bylo dobre
a co bylo zle? wlasnie ze jest argumentem, gdzy czerpie sie z doswiadczen
innych,
liberalizacja wychowania, z czym mamy do czynienia teraz, pokazuje ze
prowadzi ona
przewaznie do zlych skutkow, i to nie chodzi tu tylko o jakies patologie ale
o psychike,
o to ze ludzie maja slaba psychike, ze nie radza sobie ze soba i problemami,
moze Ci podam taki przyklad:
moj kolega z pracy udostepnil swojemu synowi nieograniczony dostep do
internetu, ok
jesgo syn (w wieku ok. 13-15 lat) ogladal materialy pornograficzne w
internecie, dosc
ostre, gdy zwrocilem mu na to uwage, on stwierdzil ze to normalne i ze nie
bedzie
mu zabranail ze i tak musi przez to przejsc, ok. to jest zrozumiale ale z
drugiej strony
wiadomo ze zbyt wczesny kontakt z takimi materialmi niszczy psychike,
dlaczego, to juz nie
moja dzialka ale tak jest, dlatego co jest oczywiste, liberalne wychowanie
kreuje ludzi ktorzy
maja wiele ciekawych cech
> postepowanie
> generalizujesz mowiac ze ludzie mieli silna psychike
> a jesli juz ktos ja mial to szczerze watpie czy to zasluga kar cielesnych
nie, liczy sie calokstal wychowania, nie rozumiesz prostej rzeczy, ze
dyskutujemy tu o jednym
watku wychowania a nie o wszystkich naraz, nigdzie nie napisalem ze stosuje
bicie pasem
za wszytko ale cala dyskusja sie rozpoczela od tego, ze zastosowalem te kare
za zbicie okna, i wiesz zastosowalbym
ja znowu, bo taki ze mnie zimny dran (troche ironii sie przyda)
> szczrze wspolczuje dzieciom jesli tamto wychowanie stawiasz sobie za wzor
patrzac na owoce, jacy sa i byli ludzie, to za wzor stawiam sobie przede
wszsytkim (uwazam ze to jest najwazniejsze!):
konsekwencje wychowania i powiem ci jeszcze raz, ze co zauwazylem u moich
dzieci, bo mam 4:
3 chlopcow i dziewczynke, o najmlodszym na razie nie ma co mowic bo ma 1
rok, ale
np. dziewczynce wystarczy powiedziec raz i sie slucha, rozumie, najstarszy
syn przewaznie
tez, ale sredni, jak mu dasz klapsa to sie smieje i robi dalej swoje po
pewnym czasie,
dasz drugi raz, poromawiasz, bez efektu taki ma charakter ze lubi robic na
przekor, jest n-. bardzo
towarzyski i zadziorny, starszy jest np. bardziej niesmialy, rozwiazuje
problemy dedukcyjne, ten drugi
zwykle doswiadczalnie, i powiem Ci ze gdybym nie skorygowal jego zachowania
np. daniem wlasnie w tylek
to nie wiem czy wracajac do domu zastalbym go w "calosci"
> szkoda ze nie czerpiesz inspiracji z rozwijajacej sie psychologii itp.
ktora
> obala wiele mitow ktore utrzymywaly sie w przeszlosci i uznawane byly za
> pozytywne zachowania
i warto dodac, ze popada w "watpliwe sciezki", a zreguly wymyslaja je
naukowcy, ktorzy musza
sie czyms wykazac,
>
>
> kasiatoya
>
>
proxy
|