Data: 2012-11-01 08:45:57
Temat: Re: Zimowy gulasz dyniowo-cukiniowy
Od: Aicha <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-10-30 10:10, Ikselka pisze:
>>>>>>> Mnie się wydaje, że bardziej chodzi o to, że te warzywa są w
>>>>>>> zapiekankach takie rozciapciane. Dla córy składniki muszą albo
>>>>>>> zachowywać ładny kształt (bez np. wiszących farfocli), albo ulec
>>>>>>> zupełnemu zmiksowaniu. ;)
>>>>>>
>>>>>> Hmmm... no to większy problem :) Może osobno, na parze?
>>>>>
>>>>> A sparowane się na talerzu nie rozciapcia?
>>>>
>>>> Jak się weźmie widelec w łapkę i nim zadziała, to na pewno.
>>>
>>> A już jak pogryzie, to na sto procent :-}
>>
>> Na talerzu?? O ile wiem, Medea ma dziecko, nie zwierzę.
>
> Dlatego właśnie, że dziecko - pogryźć i mu podać :->
Hahaha. Przypomniałaś mi znajomych dziadka, którzy swojemu pekińczykowi
przeżuwali jedzonko. Z własnych talerzy oczywiście :)))
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
|